LUBIN. Przez wiele miesięcy nowiutkie schronisko w MDK-u, w którym mieli znaleźć nocleg młodzi ludzie przyjeżdżający do Lubina, stało puste, teraz ma w końcu ruszyć. – Mamy nadzieję, że już od listopada – dodaje Krzysztof Maj, wicestarosta powiatu lubińskiego.
Zrobiono remont pomieszczeń, wyposażono pokoje, jednak nie można było uruchomić obiektu, ponieważ okazało się, że przepisy zabraniają starostwu prowadzić schronisko turystyczne. Postanowiono więc zmienić nazwę na szkolne schronisko młodzieżowe. Po wielu miesiącach w końcu się udało i urząd marszałkowski zaaprobowały zmianę.
Nocować może tu jednocześnie 85 osób. – Ze schroniska będą korzystać wycieczki młodzieżowe, które przyjadą do naszego miasta, a także uczniowie klasy sportowej, która powstała w ZSZiO. Zapisało się bowiem do niej wiele osób spoza naszego miasta. Teraz będą mieli, gdzie nocować – wyjaśnia Krzysztof Maj.
Schroniskiem będzie zarządzać lubiński Zespół Szkół i Placówek Oświatowych, czyli dawny Zespół Szkół Specjalnych.
– Nie chcemy tworzyć nowych struktur administracyjnych, aby uniknąć dodatkowych kosztów – dodaje wicestarosta.
Powiat liczy, że miesiąc zajmie załatwianie spraw formalnych. Ponadto w tym czasie chcą przystosować budynek dla osób niepełnosprawnych.
Do tej pory w Lubinie brakowało miejsc, gdzie można przenocować. Teraz nowe hotele powstają jak grzyby po deszczu. Od listopada ruszy schronisko młodzieżowe. W tej chwili budowany jest hotel przy drodze na Zieloną Górę, a już wkrótce Lubinpex rozpocznie budowę swojego przy restauracji „Oberża” przy ul. Budowniczych LGOM.