Gdy po raz pierwszy w Polsce organizowane były Noce Muzeów, były to rzeczywiście kilkugodzinne, nocne wizyty w muzealnych budynkach. Tłumy gości były jednak tak duże, że muzealne noce z wolna zaczęły zamieniać się w całe weekendy. Tak też stało się w Lubinie, gdzie tegoroczna Noc Muzeów rozpocznie się jutro już o godz. 10, a zakończy w niedzielę, o godz. 21. Trzydniowy, bardzo bogaty program imprezy poświęcony jest bitwie warszawskiej z 1920 r.
– Świętujemy wysiłek świeżego i – powiedzmy sobie szczerze – niezbyt jeszcze zorganizowanego państwa polskiego, które stawiło czoła komunistycznej nawale – mówi Robert Raczyński, prezydent Lubina. – Pamiętajmy, że niespełna kilkanaście miesięcy wcześniej Polska po prawie 120 latach odzyskała niepodległość i jej jeszcze niezintegrowane społeczeństwo oparło się potężnej, prawie milionowej sile Armii Czerwonej, która traktowała Warszawę jako posterunek w marszu do Europy.
Ten heroiczny wysiłek sprawił, że bitwa, która zadecydowała o rozstrzygnięciu wojny polsko-bolszewickiej, nazywana jest Cudem nad Wisłą. Lubińskie Muzeum Historyczne swojemu wydarzeniu nadało jednak inną nazwę: setnej rocznicy obrony Europy przed komunizmem. Skąd ta nazwa, skoro komunistyczny reżim zagościł w naszym kraju na ponad 40 lat?
– Dało się go powstrzymać, bo przecież ostatecznie nie dotarł do Paryża czy Londynu. W roku 1920 wszystkie państwa europejskie były słabe, wyniszczone po I wojnie światowej. I okazało się, że to właśnie Polska ochroniła je przed podbiciem przez komunistów – twierdzi Robert Raczyński. – To zwycięstwo sprawiło, że ci, którzy wcześniej nie wierzyli w nasze państwo, zaczęli w Polskę wierzyć. Wtedy też stworzyła się nasza obywatelskość, gdy Polacy uwierzyli, że są w stanie zbudować suwerenne państwo i je obronić – dodaje.
Noc Muzeów nie jest jedyną atrakcją przygotowaną dla mieszkańców na nadchodzący weekend. Na rynku znajdą coś dla siebie amatorzy rzemiosła browarniczego, będą też atrakcje w parku Wrocławskim.
– W Parku Dinozaurów mamy też historię, bardzo odległą, więc niestety bez pozostawionych wspomnień – żartuje prezydent. – Przede wszystkim jednak zachęcam lubinian do wyjścia z domów i poznania przy okazji tej historii – świetnie zaprezentowanej, w dodatku staraniami wyłącznie pracowników naszych instytucji. Spodziewamy się też wielu gości spoza Lubina, którzy coraz częściej odwiedzają nasze parki – podkreśla.
Szczegółowy program Nocy Muzeów: