Noc, która potrwa trzy dni? W Lubinie to możliwe!

2839

Gdy po raz pierwszy w Polsce organizowane były Noce Muzeów, były to rzeczywiście kilkugodzinne, nocne wizyty w muzealnych budynkach. Tłumy gości były jednak tak duże, że muzealne noce z wolna zaczęły zamieniać się w całe weekendy. Tak też stało się w Lubinie, gdzie tegoroczna Noc Muzeów rozpocznie się jutro już o godz. 10, a zakończy w niedzielę, o godz. 21. Trzydniowy, bardzo bogaty program imprezy poświęcony jest bitwie warszawskiej z 1920 r.

Fot. Grzegorz Kraska/Muzeum Historyczne

– Świętujemy wysiłek świeżego i – powiedzmy sobie szczerze – niezbyt jeszcze zorganizowanego państwa polskiego, które stawiło czoła komunistycznej nawale – mówi Robert Raczyński, prezydent Lubina. – Pamiętajmy, że niespełna kilkanaście miesięcy wcześniej Polska po prawie 120 latach odzyskała niepodległość i jej jeszcze niezintegrowane społeczeństwo oparło się potężnej, prawie milionowej sile Armii Czerwonej, która traktowała Warszawę jako posterunek w marszu do Europy.

Robert Raczyński (fot. BM)

Ten heroiczny wysiłek sprawił, że bitwa, która zadecydowała o rozstrzygnięciu wojny polsko-bolszewickiej, nazywana jest Cudem nad Wisłą. Lubińskie Muzeum Historyczne swojemu wydarzeniu nadało jednak inną nazwę: setnej rocznicy obrony Europy przed komunizmem. Skąd ta nazwa, skoro komunistyczny reżim zagościł w naszym kraju na ponad 40 lat?

– Dało się go powstrzymać, bo przecież ostatecznie nie dotarł do Paryża czy Londynu. W roku 1920 wszystkie państwa europejskie były słabe, wyniszczone po I wojnie światowej. I okazało się, że to właśnie Polska ochroniła je przed podbiciem przez komunistów – twierdzi Robert Raczyński. – To zwycięstwo sprawiło, że ci, którzy wcześniej nie wierzyli w nasze państwo, zaczęli w Polskę wierzyć. Wtedy też stworzyła się nasza obywatelskość, gdy Polacy uwierzyli, że są w stanie zbudować suwerenne państwo i je obronić – dodaje.

Jedna z wystaw przygotowanych na tegoroczną Noc Muzeów (fot. BM)

Noc Muzeów nie jest jedyną atrakcją przygotowaną dla mieszkańców na nadchodzący weekend. Na rynku znajdą coś dla siebie amatorzy rzemiosła browarniczego, będą też atrakcje w parku Wrocławskim.

– W Parku Dinozaurów mamy też historię, bardzo odległą, więc niestety bez pozostawionych wspomnień – żartuje prezydent. – Przede wszystkim jednak zachęcam lubinian do wyjścia z domów i poznania przy okazji tej historii – świetnie zaprezentowanej, w dodatku staraniami wyłącznie pracowników naszych instytucji. Spodziewamy się też wielu gości spoza Lubina, którzy coraz częściej odwiedzają nasze parki – podkreśla.

Szczegółowy program Nocy Muzeów:


POWIĄZANE ARTYKUŁY