Dzieła dzieci autystycznych, które powstały na zajęciach arteterapii prowadzonych przez Edytę Rolę-Marcinowską, można właśnie oglądać w Klubie pod Muzami. To prace niezwykłe, bo i wykonane przez niezwykłych artystów.
Edyta Rola-Marcinowska prowadzi zajęcia z podopiecznymi Stowarzyszenia Dar Losu właściwie od początku jego istnienia, czyli od ponad roku.
– Ja tworzę z tymi dziećmi. Obserwuję je – mówi Edyta Rola-Marcinowska, plastyk i jednocześnie terapeuta. – Praca z autystycznymi dziećmi to i dla mnie nauka. Wiele się dowiedziałam – dodaje.
Te zajęcia nie wyglądają, jak zwykłe zajęcia plastyczne. Dzieci nie siadają przy stołach i po prostu rysują. Jedno woli usiąść na podłodze, drugie na krześle, trzecie rysuje po ścianie. Praca z takimi podopiecznymi nie jest łatwa.
– Właściwie sprzątanie po zajęciach trwa dłużej niż przygotowania do nich – stwierdza z uśmiechem Edyta Rola-Marcinowska.
– Na początku mój synek był zszokowany. Nie lubił mieć brudnych rąk. Trudno było go przekonać do arteterapii. A teraz uwielbia panią Edytkę – mówi Sylwia Majewska, mama 5-letniego Alana.
– Autyzm nazywam zjawiskiem, fenomenem. To nie jest choroba. Nie potrafimy stwierdzić, z czym właściwie mamy do czynienia. Wrażliwość takich osób jest potężna, dlatego się wycofują. Stąpamy po niezbadanym lądzie – dodaje Rola-Marcinowska .
Wystawa została przygotowana z okazji koncertu charytatywnego „Rozkrzycz autyzm”, który odbędzie się w Klubie pod Muzami już w najbliższą sobotę, 7 września ( www.lubin.pl/aktualnosci,26961,chodzi_nie_tylko_o_pieniadze.html ). Będzie dostępna w Klubie pod Muzami do 19 września.