Niewykluczone podpalenie

17

ŚCINAWA. Policja zbada przyczyny wczorajszego pożaru zabudowań mieszkalnych we wsi Dłużyce. Ogień pojawił się w tajemniczych okolicznościach między parterem a pierwszym piętrem. Straty oszacowano na 60 tys. zł.

Jak informuje oficer dyżurny lubińskiej straży pożarnej, w walce z żywiołem brało udział pięć zastępów – dwa z Lubina i po jednym ze Ścinawy, Zaborowa i Tymowej.

Pożarnicy musieli zdemontować część dachu. Zgłoszenie o pożarze przyjęto na trzy minuty przed godz. 10. Ostatnia ekipa wróciła z akcji tuż przed godz. 13.30.

Pogorzelec nie ukrywał rozpaczy, jednak odmówił umieszczenia w ośrodku MGOPS. Przyjął jedynie pomoc w postaci ciepłego posiłku i puszek z żywnością, przekazanych przez dom samotnej matki i ośrodek pomocy społecznej.


POWIĄZANE ARTYKUŁY