Nie były to typowe zajęcia, jakie na co dzień mają młodzi adepci rugby z naszego miasta. Po małej rozgrzewce, dzieci odwiedził Mikołaj, który obdarował je prezentami. Później, trenerzy przygotowali kilka ciekawych konkurencji takich jak bieg w workach czy skok przez skakankę.
Zajęcia z dziećmi rozpoczęła krótką rozgrzewką Barbara Kocur, zawodniczka Miedziowych Lubin. Młodzi adepci rugby rozciągali się, a także biegali. Później na salę przybył Mikołaj, który obdarował młodych ludzi łakociami. – Myśleliśmy, że będzie Mikołajek bardziej na zasadzie symbolicznego gestu, a tutaj wszyscy otrzymaliśmy świetne paczki – przyznaje Oskar, uczestnik zajęć.
Tego dnia, trening nie wyglądał tak samo. Zajęcia były nietypowe. Konkurencje skoków w workach czy noszenie kolegi na plecach, to tylko dwa przykłady nietypowej zabawy, na którą dzieci zareagowały bardzo radośnie.
– Postanowiliśmy w związku z Mikołajkami i Świętami zaproponować atrakcję w postaci prezentów i nieco zabawniejszej aktywności fizycznej. Trening zaczął się typowo, a później zaplanowaliśmy wyścigi w workach czy skoki przez linę – puentuje Tomasz Nimczyk, Miedziowi Lubin.
W zajęciach odbywających się w Szkole Podstawowej nr 5, wzięła udział liczna grupa adeptów rugby, którzy trenują ten sport z Miedziowymi już jakiś czas. Jak przyznają zawodnicy, co chwilę na ćwiczeniach pojawiają się nowi ochotnicy. W przyszłym roku, Miedziowi Lubin planują zaprosić w swoje szeregi dzieci z wszystkich kategorii wiekowych.