LUBIN. Jeden z lubinian wpadł na oryginalny pomysł. Na swoje wesele, które zaplanowane jest na koniec sierpnia, postanowił zaprosić aktora Mariana Dziędziela. Zaproszenie też jest jednak nietypowe – wspólnie z bratem panowie ruszyli z akcją informacyjną na portalu społecznościowym. – Może się uda. W każdym razie na moim weselu dla pana Mariana będzie czekało honorowe miejsce przy stole – zapewnia Marek Wachnik, przyszły pan młody.
– Zdaję sobie sprawę, że ruszyliśmy trochę późno, bo do wesela został tylko miesiąc, a pan Marian jako aktor może mieć zajęty grafik, ale to taki spontaniczny pomysł – przyznaje lubinianin. – Obaj z bratem jesteśmy wielkimi zwolennikami talentu aktorskiego Mariana Dziędziela, odkąd zobaczyliśmy go w roli charyzmatycznego Wojnara w „Weselu”. Uznaliśmy, że fajnie byłoby pana Mariana poznać i wypić z nim symbolicznego kielicha – żartuje Marek Wachnik.
Akcja ruszyła na portalu facebook pod hasłem „Chcę zaprosić aktora, pana Mariana Dziędziela, na swoje wesele”.
– Nie ukrywam, że zainspirował nas też amerykański żołnierz, który na jedną z potańcówek zaprosił Miley Cyrus. Pomyśleliśmy, że może warto spróbować i u nas. Ważne, żeby informacja w ogóle dotarła do aktora. Jeśli nie zechce przyjechać, to może chociaż przyśle nam swoje zdjęcie z pozdrowieniami – dodaje lubinianin.
Informacja o akcji została też przesłana do agencji aktorskiej, do której należy Marian Dziędziel. Przyszły pan młody nie wyklucza też, że spróbuje skontaktować się z menagerem aktora. – Zobaczymy jak ta nasza akcja będzie przebiegać. I czy w ogóle wzbudzi zainteresowanie na portalu. Jeśli będziemy mieć co najmniej 500 sympatyków, będziemy działać dalej – dodaje inicjator.
Więcej na temat akcji: www.facebook.com/pages/Chc%C4%99-zaprosi%C4%87-Pana-Mariana-Dzi%C4%99dziela-na-swoje-wesele/196280817093559?sk=info