Nigdy nie odmawia, gdy zaprasza ją jej dawna szkoła – lubiński Zespół Szkół Sportowych. Olimpijska medalistka, panczenistka Natalia Czerwonka dziś znowu odwiedziła miejsce, gdzie zaczynała swoją przygodę ze sportem. Spotkała się też z prezydentem Lubina Robertem Raczyńskim, który złożył jej nietypową propozycję…
– Według mnie takie spotkania z dziećmi i młodzieżą są bardzo ważne, dlatego nigdy nie odmawiam. W ten sposób zachęcam ich do łyżwiarstwa, uprawiania sportu – mówi z uśmiechem lubinianka Natalia Czerwonka. – To w tej szkole stawiałam swoje pierwsze kroki nie tylko w łyżwiarstwie, ale i w sporcie w ogóle, więc tym przyjemniejsze są te wizyty – dodaje.
W sali gimnastycznej zgromadzili się uczniowie ZSS, którzy z zaciekawieniem słuchali, tego co o swoim życiu, olimpiadzie i łyżwiarstwie opowiadała Natalia. Panczenistka dostała też w prezencie od jednej z uczennic swój portret, który umieściła na Facebooku. – Wszyscy z niecierpliwością czekali na Natalię. Jest dla naszych uczniów autorytetem i dowodem na to, że ciężką pracą i wytrwałością można osiągnąć sukces – mówi dyrektor Zespołu Szkół Sportowych Barbara Szymańska.
Natalia oczywiście przyszła do szkoły ze swoim srebrnym medalem, który zdobyła w tym roku w biegu drużynowym podczas olimpiady w Soczi. Prezydent Robert Raczyński poprosił ją, aby go… pożyczyła. – Zrobimy kopię i powiesimy go jako pierwsze ważne trofeum w nowej hali – wyjaśnił prezydent Lubina.
Natalia na propozycję przystała.
O spotkaniu z uczniami ZSS panczenistka napisała także na swoim Facebooku: https://pl-pl.facebook.com/pages/Natalia-Czerwonka/309565299063788