Gdy 21-letni lubinianin włamywał się do samochodu ciężarowego i kradł radio, był pijany. Szybko jednak wytrzeźwiał na wieść, że za kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Chłopak wpadł w ręce policji, ponieważ jego zachowanie wzbudziło podejrzenia mundurowych patrolujących w sobotnią noc Lubin.
– Policjanci zauważyli około godziny 23 mężczyznę biegnącego wzdłuż ulicy z torbą – wyjaśnia Sylwia Wilk z lubińskiej policji. – Po zatrzymaniu i przeszukaniu 21-latka, policjanci znaleźli przy nim CB radio, monitor samochodowy i kosmetyczkę – dodaje.
Lubinianin przyznał, że ukradł te rzeczy z samochodu ciężarowego. Później 21-latek przyznał się także do wybicia szyby w innym samochodzie.
– Łączna wartość strat to 3 tysiące złotych – mówi Sylwia Wilk. – Jak się okazało, w trakcie przestępstwa sprawca był nietrzeźwy. Miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
Obecnie mężczyzna przebywa w policyjnym areszcie. Za włamanie i kradzież może trafić za kratki nawet na 10 lat.
