Powolutku do celu chciał dojechać 56-letni kierowca autobusu, którego w sobotni wieczór przyłapano na jeździe pod wpływem alkoholu. Szofer z Rawicza przejeżdżał przez Ścinawę, gdzie został poddany kontroli w ramach akcji trzeźwość.
– Na szczęście kierowca dopiero jechał po pasażerów – wyjaśnia starszy aspirant Jan Pociecha z lubińskiej policji. – Kierującemu zatrzymano prawo jazdy, a autobus został zabrany przez innego kierowcę, który pojechał w dalszą trasę – dodaje.
Nietrzeźwość szofera wyszła na jaw w chwili rozmowy. Mundurowi wyczuli od niego woń alkoholu. Badanie wykazało niemal promil alkoholu w organizmie.
Delikwent przekonywał funkcjonariuszy, że nic wielkiego się nie stało. Mężczyźnie grozi teraz kara do dwóch lat więzienia.