LUBIN. Przeterminowane o pół roku soki owocowe, przyprawy o trzy miesiące i chipsy o miesiąc – takie rarytasy próbowali nam sprzedać nieuczciwi sklepikarze i restaurator, których w minionym kwartale skontrolowała inspekcja handlowa. Posypały się mandaty wynoszące łącznie niemal tysiąc złotych.
Inspektorzy zakwestionowali prawie jedną trzecią partii przebadanych artykułów żywnościowych. Nieprzydatne do spożycia były m.in. wafle kokosowe, zagęszczone mleko, posypki do schabu, koncentraty warzywne czy przyprawy.
– W przypadku reklamacji takich artykułów należy zawiadomić sprzedawcę o niezgodności towaru żywnościowego z umową, jednak nie później niż w terminie trzech dni od otwarcia opakowania: w przypadku towaru paczkowanego, jak i sprzedawanego luzem – przypomina Romualda Dumańska z legnickiej delegatury inspekcji handlowej.
Ponadto handlowcy nie zawsze uwidaczniali ceny towarów. Po kontroli wszystkie nieprawidłowości zostały usunięte. W sumie inspektorzy sprawdzili sześć miejsc. W Lubinie: trzy placówki oferujące do sprzedaży żywność, sklep przemysłowy, punkt gastronomiczny oraz jeden sklepik na terenie gminy.