LUBIN. Kolejna kontrola autobusów przewożących dzieci z naszego powiatu wykazała szereg uchybień. W jednym przypadku konieczny był inny transport, w drugim skończyło się na mandacie dla kierowcy.
Policjanci z lubińskiej drogówki od rana kontrolowali dziś autokary, którymi młodzież szkolna miała wyjechać na wycieczki. Jedno z lubińskich gimnazjów oraz szkoła z gminy Rudna zgłosiły wyjazd dzieci, prosząc o dokonanie kontroli autokarów.
– Młodzież z Lubina miała wyjechać na wycieczkę do Wałbrzycha. Funkcjonariusze sprawdzali stan techniczny pojazdu, pod kątem jego sprawności , jak też wymaganej dokumentacji pojazdu oraz kierowcy – relacjonuje młodszy aspirant Karolina Hawrylciów z lubińskiej policji. – Policjanci nie dopatrzyli się żadnych uchybień i nieprawidłowości w pojeździe. Ukarali jednak kierowcę mandatem karnym w wysokości 50 zł, ponieważ w zapisie tachografu brakowało wymaganych zapisów o dwóch dniach – dodaje.
Dopiero po dowiezieniu przez pracodawcę tego zaświadczenia, kierowca mógł wyruszyć z lubińskimi gimnazjalistami na wycieczkę.
Inne natomiast uchybienie ujawnili policjanci w gminie Rudna. – Tam pod szkołę podjechał autokar, który nie miał ważnych badań technicznych. Na jego miejsce szybko podjechał pojazd, który dowozi dzieci codziennie do tej szkoły. Tym razem funkcjonariusze nie mieli żadnych zastrzeżeń do stanu pojazdu oraz dokumentacji. Dzieci mogły pojechać na wycieczkę do Legnicy – uzupełnia mł. asp. Hawrylciów.
Dodajmy, że w ostatnim czasie to już kolejny przypadek niesprawnego autokaru, który miał przewozić dzieci z gminy Rudna. Poprzedni dotyczył wyjazdu tamtejszych uczniów na zieloną szkołę.