MKS Cuprum Lubin oraz ULKS Triathlon Lubin, mające na swoim koncie najwięcej nagród i wyróżnień, nie otrzymały od powiatu dotacji na kluby sportowe za rok 2007. Prezesi obu klubów są oburzeni takim rozdysponowaniem środków.
Dotacje dla klubów sportowych są przyznawane co roku. Zazwyczaj otrzymywały je organizacje wyróżniające się poprzez zdobyte osiągnięcia. To takich klubów zaliczyć można MKS Cuprum. Łyżwiarze uzbierali na swoim koncie 150 punktów, wielokrotnie zdobyli też medale na Mistrzostwach Polski, juniorzy reprezentowali nasz region na Mistrzostwach Świata i Europy. Dodatkowo należąca do klubu Natalia Czerwonka jako jedna z najlepszych zawodniczek kraju, ma szansę pojechać na Igrzyska Olimpijskie do Vancouver w 2010 r. Sukcesy na swoim koncie mają też triathloniści, którzy zgromadzili 26 punktów.
Sukcesów łyżwiarzy oraz triathlonistów nie docenił samorząd powiatowy. Dotację otrzymały kluby, które miały dużo mniej punktów i nie mogły pochwalić się takimi sukcesami jak Cuprum.
Osiągnięcia sportowców docenił Zarząd Województwa który przyznał lubińskiemu klubowi 17 tys. zł. Cuprum na liście 66. klubów znalazło się bardzo wysoko, bo na szóstym miejscu. Dofinansowanie klubu pochodzi też od miasta, ale od powiatu już nie.
Prezesi obu klubów są oburzeni takim podziałem pieniędzy.
– Podział środków nie był sprawiedliwy. Nie wiem na jakiej zasadzie powiat przyznaje dotacje, ale na pewno nie bierze po uwagę sukcesów klubów. Niestety traci na tym głównie młodzież, a przecież chodzi o to, by zachęcać młodych ludzi do uprawiania sportu, a do tego na pewno potrzebne są pieniądze. Trzeba jasno określić zasady, według których przyznawane są dotacje, bo jeśli chodzi o nasz powiat nie jest to zbyt jasne. Dobrym przykładem może tu być Wrocław, gdzie głównym kryterium jest punktacja. Zdziwiłem się bardzo, kiedy dowiedziałem się, że w tym roku nie przyznano nam dofinansowania, tym bardziej, że w ubiegłym 2006 roku mieliśmy mniejsze sukcesy, a otrzymaliśmy z powiatu 5 tys. zł. Niestety, tak to jest, kiedy polityka miesza się w sport – narzeka Marian Węgrzynowski, prezes MKS Cuprum
– Taka decyzja to brak kompetencji. Zupełnie nie rozumiem decyzji komisji, która rozdzielała środki. Nie może być tak, że kluby, które nie osiągają sukcesów dostają dotacje, a te które promują miasto i powiat nie tylko na arenie krajowej, ale i międzynarodowej, nie otrzymują wsparcia finansowego. Takie decyzje nie są krzywdzące dla nas, ale dla młodzieży – dodaje Bogusław Kuszczak, prezes ULKS Triathlon Lubin.
Starostwo odpiera zarzuty, jakoby miało kierować się przesłankami politycznymi. Zdaniem Krzysztofa Olszowiaka, rzecznika starostwa, brak dotacji wynika jedynie z ograniczonych na ten cel środków.
– Pieniędzy do rozdysponowania była ograniczona ilość, dlatego nie wszystkie kluby otrzymały dotację. Wsparcie finansowe otrzymały organizacje, które spełniały warunki określone przez komisję. Komisja kierowała się różnymi kryteriami i na pewno rzetelnie rozdzieliła środki. Mogę zapewnić, że nie ma tu żadnych podtekstów politycznych i jeżeli tylko znajdą się pieniądze to odrzucone wnioski zostaną rozpatrzone ponownie – wyjaśnia Olszowiak.
MS, LL