– Jestem zdumiony aktem oskarżenia – stwierdził w sądzie prezydent Robert Raczyński. – Te słowa miały na celu wyłącznie sprowokowanie publicznej dyskusji na temat działalności zarządu powiatu – dodał. Chodzi o określenie „nieroby”, które weszło już na stałe do języka potocznego lubinian. Włodarz miasta użył go w stosunku do starostwa. Dziś po wielu perturbacjach odbyła się rozprawa w tej sprawie.
– Spodziewałem się odpowiedzi na pytanie, co tak naprawdę robi zarząd powiatu. Nie otrzymałem jej – wyznaje włodarz Lubina.
Zamiast odpowiedzi prezydent Raczyński dostał pozew do sądu. Jego słowa nie wywołały publicznej dyskusji z władzami powiatu, a jedynie sprowokowały je do podjęcia kroków prawnych. Robert Raczyński, już nie jako prezydent miasta, ale osoba prywatna, został oskarżony o pomówienie.
– Pięć osób tworzy zarząd powiatu i zarządza budżetem dwuipółkrotnie mniejszym niż jednoosobowy zarząd miasta. Oczywistym wydawało się, że w takim razie dochodzi tu do nieróbstwa. Oczekiwałem, że władze starostwa wykażą się przed szarym obywatelem, co zrobiły do tej pory. Nie uczyniły tego do dzisiaj – mówi Robert Raczyński, który przyznaje, że mówiąc: „nieroby ze starostwa”, nie miał na myśli zwykłych urzędników, a jedynie pięcioosobowy zarząd powiatu.
Prezydent Raczyński wyliczył przykłady na poparcie swoich słów: – Rozgrzebanie głównej i właściwie jedynej inwestycji powiatu, ulicy Hutniczej, utrudnienia, jakich doznajemy ze strony starostwa i przedłużanie wydawanych decyzji, jak na przykład budowy galerii w Rynku, czy brak zezwolenia na wycięcie trzech drzew, przez co przedłużyła się o kilka miesięcy budowa boiska przy SP 9, zły stan oświaty…
– Jestem otwarty na publiczną debatę i mimo że sprawuję ten urząd 11 lat i wciąż podlegam ocenie, nierzadko ostrej, nigdy nie podałem żadnego obywatela czy instytucji do sądu. Najważniejsza jest wolność słowa, a nie dobre samopoczucie rządzących. Piastując władzę w mieście czy w powiecie trzeba się liczyć z krytyką – podsumował swoje wyjaśnienia Robert Raczyński.
Kolejna rozprawa odbędzie się w listopadzie. Wtedy to przesłuchani zostaną świadkowie i do wypowiedzianych dzisiaj przez Roberta Raczyńskiego słów ustosunkuje się pełnomocnik starostwa.