Są chętni na kupno lubińskiej Cuprum Areny. Mimo że galeria handlowa działa dopiero od dziesięciu miesięcy, już znalazły się firmy gotowe za nią zapłacić niemałe pieniądze.
– Faktycznie, otrzymaliśmy kilka wartych uwagi ofert, ale na dziś ten obiekt nie jest wystawiony na sprzedaż – informuje Lech Chudy, jeden z najbliższych współpracowników Dariusza Miłka oraz szef lubińskiego okrąglaka. – Podchody robią przede wszystkim zagraniczne fundusze, a zwłaszcza te z niemieckim kapitałem – nie ukrywa.
Niewykluczone, że zainteresowanie rotundą wiąże się z plotkami na temat jej sprzedaży. Właściciele budynku przyznają, że słyszeli o tej pogłosce, która krąży w środowiskach biznesowych już od kilku tygodni.
– W maju zamykamy projekt galerii w Kielcach, dokładnie za rok zaczynamy z podobnym obiektem w Lesznie, a latem 2011 roku w Olsztynie – zdradza inwestycyjne plany Lech Chudy.