– Przeprowadzka to temat zastępczy – uważają związkowcy Polskiej Miedzi, komentując w ten sposób doniesienia medialne, że wielce prawdopodobnym jest, iż KGHM przeprowadzi się do Warszawy.
– Nie dajmy się zwieść! To kondycja firmy jest dziś najważniejsza. A ta nie jest w najlepszym stanie. Aby uregulować wszystkie zobowiązania finansowe, Polska Miedź prawdopodobnie będzie musiała zaciągnąć kredyt. Aby za dużo się o tym nie mówiło, wypuszczono informację o przeprowadzce – uważa poseł Ryszard Zbrzyzny.
Parlamentarzysta mówi wprost. – Niech sobie wyjeżdżają nawet na Księżyc – podkreśla, zwracając się tutaj do zarządu spółki. – Dla nas ważne jest jak zarządzają Polską Miedzią w regionie, a nie skąd zarządzają – podkreśla.
Przeniesieniu siedziby spółki do stolicy związkowcy zdecydowanie się jednak sprzeciwiają. – Dla nas znaczenie ma gdzie jest siedziba spółki, bo za tym idą podatki – tłumaczy Ryszard Zbrzyzny. Jako przykład związkowiec podaje budżet sejmiku województwa dolnośląskiego: za 2011 rok na rzecz sejmiku KGHM musi odprowadzić 350 mln zł podatku – to ponad połowa budżetu samorządu.
– Więc jeśli teraz tych pieniędzy by zabrakło, region znalazłby się w trudnej sytuacji. Ale jeśli ktoś będzie chciał przenieść siedzibę spółki, musi dokonać zmian w statucie. Będziemy wiedzieć wcześniej i odpowiednio reagować – zapewniają działacze związkowi.