Koniec kariery Bogdana Grygorowicza przesuwa się z zawodów na zawody. Lubiński instruktor i mistrz świata nordic walking nie może rozstać się z popularnymi kijkami. Ten rok był dla miejscowego mistrza bardzo udany, zdobył kilka ważnych tytułów.
Pierwsze większe zawody w jakich startował Bogdan Grygorowicz wraz z kolegą z zespołu Ireneuszem Lubiatowskim, odbyły się w Łebie. – Tam wyruszyliśmy w trasę po plaży. Było bardzo ciężko, ale byliśmy przygotowani wspaniale. Wcześniej zahartowałem się w Jakuszycach – skomentował Bogdan Grygorowicz. Kolejnym większym występem były mistrzostwa Polskiej Federacji Nordic Walking w Polanicy Zdrój. – Nasza grupa pojechała silnie obsadzona i zdobyliśmy bodajże osiem medali. Następnie wystąpiliśmy w mistrzostwach Polski sztafet. Wystawiłem pięć sztafet i wygraliśmy wszystkie kategorie. – wspominał instruktor nordic walking.
W Złotoryi lubinianin wraz ze swoją grupą miał walczyć o prawo występu na mistrzostwach świata. Jednak do międzynarodowych zawodów w tym roku nie doszło. – Pomimo iż Austria odwołała mistrzostwa świata, to zawody w Złotoryi były świetnym przetarciem przed kolejnymi imprezami – powiedział Bogdan Grygorowicz. Do Krynicy Górskiej na mistrzostwa Polski, lubinianin nie pojechał z racji kontuzji stawu skokowego. Za to na koniec sezonu odbyły się mistrzostwa Polski w Toruniu na 1 Milę. Bogdan Grygorowicz okazał się najlepszy w swojej kategorii wiekowej.
Lubinianin w między czasie zdobył również Puchar Polski, z którego jest szczególnie dumny, gdyż zawody były podzielone na kilka etapów w całym kraju. Pomimo iż Bogdan Grygorowicz zapowiedział przejście na emeryturę, to już teraz planuje kolejne występy na zawodach krajowych i międzynarodowych. – Póki mam zdrowie i siłę chcę wziąć udział w mistrzostwach świata w Hillu, które odbędą się w Szklarskiej Porębie. Do dziesięciu kilometrów czarnym szlakiem, także mam około dziesięciu miesięcy na dobre przygotowanie się do tego wydarzenia. Bardzo mi na tym zależy – podsumował instruktor nordic walking.
