LUBIN. Beztrosko biegała sobie wśród dzieci bawiących się na placu zabaw przy ul. Mickiewicza 30. Nikt jej nie szukał i nikt się o nią nie martwił. Była lekko zdziwiona, gdy mali kompani szaleństw nagle zniknęli, a ona została kompletnie sama.
Po porzuconą suczkę z odjazdowymi uszami przyjechała straż miejska. Psinka mająca nie więcej, jak pięć miesięcy trafiła za kraty lecznicy weterynaryjnej Animvet.
Pracownikom i wolontariuszom serce się kraje. Apelują o jak najszybszą adopcję tego przesympatycznego stworzenia. Towarzyska czarnulka bardzo źle nosi samotność.
Jej los na pewno nie będzie obojętny naszym Czytelnikom. Wierzymy, że ta młoda psina – dzięki Państwa empatii – wkrótce trafi w dobre ręce.
Prosimy o możliwie szybki kontakt z lecznicą przy ul. Słowiańskiej. Osobisty lub telefoniczny: (76) 842-17-88. Najlepiej w godzinach 9-18.
Na odmianę losu liczy też inny pies. Łagodny mieszaniec amstaffa czeka na transport do ochronki dla porzuconych przyjaciół: www.lubin.pl/aktualnosci,14806,adopcja_albo_schronisko.html