Nie pamiętała adresu, nie wiedziała dokąd idzie…

4847

Wyglądała na zdezorientowaną i zagubioną. 74-latka szła z chodzikiem rehabilitacyjnym przed siebie, nie wiedząc jednak dokąd. Kobieta nie pamiętała adresu swojego i swoich bliskich. Na szczęście seniorka została w porę zauważona kilka kilometrów od miasta.

Starszą schorowaną panią zauważyli podczas służby ścinawscy policjanci. Seniorka szła bardzo powoli, sprawiając wrażenie zdezorientowanej i zagubionej.

– Funkcjonariusze zatrzymali się, aby sprawdzić, czy starsza pani nie potrzebuje pomocy. W trakcie rozmowy był z nią utrudniony kontakt, twierdziła, że idzie do dwóch miejscowości oddalonych o kilkanaście kilometrów od Ścinawy. Mówiła, że chce odwiedzić członków swojej rodziny, ale nie mogła sobie przypomnieć danych tych osób ani ich adresu. Nie potrafiła wyjaśnić, co robi w tym miejscu i dlaczego wyszła z domu – relacjonuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.

Seniorka podczas rozmowy wielokrotnie zmieniała swoje dane osobowe. Nie pamiętała również adresu zamieszkania. Nie miała przy sobie żadnego dokumentu tożsamości ani innych rzeczy umożliwiających jej identyfikację.  

Stróże prawa pytali mieszkańców Ścinawy z nadzieją, że ktoś zna 74-latkę lub jej rodzinę. Niestety bez rezultatu.

– Następnie mundurowi udali się z seniorką do miejscowego szpitala, gdzie ustalili z personelem, że zagubiona kobieta prawdopodobnie korzystała z pomocy ośrodka około 2-3 lat temu.  Mając przypuszczalne dane osobowe, policjanci szybko ustalili adres, pod który zawieźli starszą panią – dodaje rzeczniczka.

Na miejscu zastano wnuczkę seniorki, która oświadczyła, że babcia niepostrzeżenie opuściła mieszkanie, a od lat ma problemy z pamięcią.


POWIĄZANE ARTYKUŁY