Trochę z ciekawości, trochę, żeby zaczerpnąć wiedzy jak wychowywać i pielęgnować swojego pupila. Albo po prostu, żeby się pokazać – różne motywy kierowały tymi, którzy przyszli dziś na błonia, by wziąć udział w I Wystawie Psa Nierasowego.
Pani Angelika wraz z mężem i 9-letnią córką Inez przyjechała do Lubina aż z województwa lubuskiego. Jak mówi, o evencie na błoniach, przeczytała w internecie.
– Nasza suczka jest z nami już pięć lat. Pomyśleliśmy, że taka wystawa to idealna okazja, by nasza czworonożna przyjaciółka mogła się sprawdzić, wziąć udział w rywalizacjach z innymi psiakami. Mieszkamy w domku jednorodzinnym poza miastem, więc byliśmy też ciekawi jak reaguje na inne zwierzaki na obcym terytorium. A przy okazji to był też pretekst, by odwiedzić rodzinę w Lubinie – śmieje się pani Angelika.
Wystawę Psa Nierasowego zorganizowała Fundacja Life Code. Data nie jest przypadkowa. Właśnie dziś, 1 lipca, przypada Światowy Dzień Psa. Impreza na błoniach trwała dziś niemal przez cały dzień. Zaczęło się od atrakcji dla dzieci – były kręcone balony, z których tworzono oczywiście psiaki, z kartonów i plastiku dzieci budowały przestrzenne psy, a także samodzielnie robiły zabawki dla swoich pupili. Na najmłodszych czekały też książki i pluszaki.
– Te pluszaki dzieci mogą wziąć dla siebie bądź dla swoich piesków. Jeśli chodzi o książki, te towarzyszą wszystkim naszym eventom. To publikacje, które ktoś już przeczytał, w związku z tym on ich już nie potrzebuje, natomiast komuś innemu z pewnością jeszcze posłużą – informuje Karolina Lorenc, prezes Fundacji Life Code.
W ustawionych namiotach przewijali się specjaliści, tacy jak psi fizjoterapeuta, technik weterynarii, który pokazał podstawy pierwszej pomocy medycznej, behawiorysta oraz groomer, który doradził, jak dobrać szczotkę do sierści psa.
Na koniec psiaki, właściciele, którzy zgłosili swoje czworonogi mogli zaprezentować się wraz z nimi podczas Wystawy Psa Nierasowego oraz wziąć udział w ciekawych, oczywiście psich, konkurencjach.
– Dziękujemy wszystkim, którzy byli dziś z nami, którzy cały czas nas wspierają i przynieśli dziś np. karmę czy koce dla naszych podopiecznych – podsumowuje Karolina Lorenc.
Dodajmy, że obecnie pod opieką Fundacji Life Code jest około 60 zwierząt.
\
Fot. MS
Fot. Fundacja Life Code