Nie miał litości i serca

19

LUBIN. Nie bacząc na niskie temperatury, wyrodny właściciel podrzucił pod lecznicę weterynaryjną Animvet udomowioną kotkę. Najprawdopodobniej zrobił to pod osłoną nocy. Zwierzę bowiem było wyziębione. Ma podwyższoną temperaturę. Kicha i kaszle.

Stworzenia pozbyto się wraz z klatką do transportu małych zwierząt. Drzwi do kontenera były uchylone. Kotkę, z jasnoróżową obrożą z dzwoneczkiem na szyi, znalazła przypadkowo wolontariuszka, która opiekuje się przybłędami.

Niechciana pupilka ma około 2-3 lat. Jest sympatyczna i zadbana. Teraz czeka na nowy dom i odpowiedniego właściciela, który nie zgotuje jej podobnego losu. Kontakt z lecznicą: (76) 842-17-88. Najlepiej w godzinach 9-18.

Osoby, które być może widziały człowieka niosącego klatkę (zdjęcia w galerii) proszone są o kontakt z Anną Sieją, która w lubińskim magistracie odpowiada za opiekę nad niechcianymi zwierzętami. Świadkowie proszeni są o informacje pod numer telefonu (76) 74-68-111.


POWIĄZANE ARTYKUŁY