Władze miasta walczą z zimą. Największy problem obecnie mają ze śniegiem, który zalega na poboczach, parkingach i na chodnikach. Mieszkańcy, każdy na swój sposób, radzą sobie, w tej sytuacji. Są i tacy, którym zima, dzięki ich pomysłowości, nie jest straszna.
Władze Lubina apelowały do mieszkańców, aby wspomogli służby miejskie i sami odśnieżali swoje miejsca parkingowe. – Ja odśnieżę, a za chwilę miejsce zajmie mi inny kierowca – denerwuje się młoda lubinianka. – Miałabym odśnieżać kolejne miejsce? – pyta.
Są jednak i tacy, którzy chwycili za łopaty i odśnieżyli przed swoim blokiem jedno z miejsc parkingowych. Później pojawiło się pytanie, jak zabezpieczyć tak przygotowane miejsce przed niepowołanymi kierowcami, czającymi się na wolne, odśnieżone punkty do parkowania. Lubinianin z ulicy Krupińskiego znalazł na to sposób. Najpierw pieczołowicie odśnieżył miejsce parkingowe, a później je oznaczył… suszarką do bielizny. Na suszarce wywiesił zaś kartkę z bardzo czytelną informacją: „Zajęte! Chcesz parkować, odkop sobie”. Każdy radzi sobie jak może.
Śniegu jednak powinno być w mieście coraz mniej. Od wczoraj jest on wywożony poza rogatki.
– Staramy się wywozić śnieg zanim nadejdą mrozy – mówi Krzysztof Maj, rzecznik prezydenta Lubina. – Usuwamy go w miarę naszych możliwości. Śnieg wywożony jest w różne miejsca, głównie na teren zalewu na Małomicach i przyszłej obwodnicy, w tzw. ślepą Hutniczą.
Władze miasta zapewniają, że śnieg będzie wywożony sukcesywnie z każdego osiedla.