Najpierw były zajęcia praktyczne, a teraz teoria. Trwa kurs samoobrony dla lubińskich seniorów. Kilka razy w tygodniu uczą się jak nie dać się napastnikowi napotkanemu na ulicy. Dziś mogli porozmawiać z policjantami o metodach, jakie stosują oszuści by pozbawić łatwowierne osoby z majątku.
– Nasi seniorzy są bardzo inteligentni, ale oszuści mają takie sposoby, że mogą pozyskać zaufanie i wykorzystać ufność każdego – mówi Elżbieta Miklis, kierownik Domu Dziennego Pobytu Senior.
Podczas dzisiejszych zajęć seniorzy zobaczyli przykładowy film o metodach wykorzystywanych przez naciągaczy.
– To pierwsza taka akcja w Lubinie. Do tej pory także ostrzegaliśmy i uświadamialiśmy ludzi o zagrożeniach, ale poprzez strony internetowe, komunikaty – mówi młodszy aspirant Sylwia Wilk z lubińskiej policji.
Dziś seniorzy mieli okazję porozmawiać z funkcjonariuszami policji osobiście. – Opowiadamy o oszustach i naciągaczach, bo w naszym regionie takie przypadki zdarzają się coraz częściej. Ostatnio np. oszukiwano na tzw. parapet. Ludzie ufali i płacili zaliczki rzekomemu pracownikowi firmy wymieniającej okna – dodaje Sylwia Wilk.
Zajęcia są adresowane głównie do seniorów, ale przyjść może na nie każdy mieszkaniec Lubina. Warsztaty z samoobrony potrwają do końca sierpnia. Trzy razy w tygodniu prowadzone są zajęcia z instruktorem. W każdy poniedziałek, środę i piątek od godziny 9 do 11 w sali I Liceum Ogólnokształcącego.
