
– Dzisiaj przede wszystkim się bawimy, to jest nasze święto, będą tańce, śpiewy, obiad. Chcemy też uhonorować najbardziej aktywnych seniorów, bo oni potrafią wszystko zrobić, nie ma dla nich rzeczy niemożliwych – mówi Elżbieta Miklis z Domu Dziennego Pobytu Senior.
Pani Elżbieta przyjmowała podziękowania od wszystkich zebranych, ponieważ to jej lubińscy seniorzy zawdzięczają bardzo wiele. – Dziękujemy pani Elżbiecie, która nie zna słowa niemożliwe, „nie da się”, „nie da rady”, która zawsze tryska entuzjazmem i podejmuje się największych wyzwań – mówiła Bogusława Potocka-Zdrzalik, przewodnicząca rady miejskiej w Lubinie.
Zbigniew Szparkowski z zespołu Zibi Band zadedykował pani Elżbiecie swój utwór „Zabrałaś serce moje”. Pięknie, na głosy, zaśpiewały panie z zespołu Agat, które po raz kolejny przyjechały do Lubina, gdzie są zawsze mile goszczone.
– Dostajemy od seniorów zaproszenia i przyjeżdżamy do tych dobrych, rozśpiewanych ludzi, którzy chcą nas słuchać. Nie śpiewamy standardów, szukamy piosenek życiowych, z przesłaniem, takich, które do nas pasują. Żadna z nas nie jest profesjonalnym muzykiem, ale odnosimy sukcesy na festiwalach. Ważne jest, żeby wyjść do ludzi, nie siedzieć w domu, spełniać marzenia – mówi Bożena Hess-Cesarz z zespołu Agat z Osiedlowego Domu Kultury w Jeleniej Górze.
Seniorzy przyjmowali życzenia i podziękowania za rady i życiową mądrość, którą chętnie dzielą się z młodszymi.
– Recepta na sukces w małżeństwie? Trzeba się dobrze dobrać, uzupełniać. Nasze małżeństwo trwa już sześćdziesiąt lat i być może dlatego, że ja nie mogę usiedzieć w domu, jestem bardzo aktywna, a mój mąż dba o nasze rodzinne gniazdko – mówi pani Antonina, seniorka.
– Nasi seniorzy są fantastyczni. Nie tylko są wsparciem dla swych rodzin, ale tryska z nich radość, energia, chcą działać dla innych, dla wsi i dla siebie. Tu w Osieku, spotykamy się w świetlicy, przy kawie i ciastku w środę co dwa tygodnie, żeby razem czytać, opowiadać sobie różne rzeczy, śpiewać. Seniorzy w Osieku nie nudzą się – zapewnia Ryszard Kirsz, sołtys Osieka.
– Takie spotkania jak dziś są bardzo ważne. Samo przygotowywanie się do takiego wyjścia, fryzjer, odświętny strój, perfumy – człowiek ma jakiś cel, widzi sens życia, czuje się młodo, ma po co wstawać. Seniorzy z powiatu są bardzo aktywni – nawet dzisiejszy dzień przygotowywali sami seniorzy, piekli ciasta, wstali o świcie, żeby razem z nami ustawiać stoły, naczynia. Nasi seniorzy nie czekają „na gotowe”, są aktywni, są dumni z tego, że mogą coś zrobić dla drugiego człowieka – wymienia Elżbieta Miklas.
– Bardzo przyjemnie jest być u nas seniorem. Jest dużo atrakcji, co poniedziałek organizujemy taneczne wieczorki dla seniorów, kawiarnia w Muzie jest wtedy pełna. Mamy też grille integracyjne, wycieczki – mówi pani Ula, seniorka.
W tekście wykorzystano fragmenty wiersza, który na dzisiejszej uroczystości recytowali seniorzy z zespołu „Pozytywni” prowadzonego przez Edytę Błaszczak.