Targowisko na Polnym zostaje. Nie będzie parkingu, a handlowcy będą mogli prowadzić swój interes nadal w tym samym miejscu – taką decyzję podjęto w Urzędzie Miejskim po dzisiejszym spotkaniu z kupcami z owego bazaru.
W październiku tego roku kupcy handlujący na targowisku na Polnym dostali wypowiedzenia swoich umów. W miejscu, w którym od 20 lat stoją budy handlowe, na początku przyszłego roku miał powstać parking dla mieszkańców okolicznych bloków. Handlowcy nie chcieli jednak opuszczać swojego miejsca pracy. Argumentowali, że tu mają stałych klientów, a na targowisku przy ul. Łukasiewicza nie ma już dla nich wolnych miejsc. Ponieważ głównym powodem likwidacji targowiska był jego wygląd – stare budy szpeciły otoczenie, a kupcy gotowi byli z własnych środków postawić nowe pawilony, prezydent miasta zdecydował się przychylić do ich próśb.
– W połowie grudnia mamy dostać pisma odwołujące wypowiedzenia naszych umów – mówi Ryszard Barczewski, jeden z kupców z Polnego. – Miasto obiecało uzbroić ten teren – będzie prąd, toalety i ogrodzenie. A my z własnych pieniędzy postawimy pawilony handlowe.
Słowa Barczewskiego potwierdza lubiński Urząd Miejski. Teraz kupcy czekają na pisemne potwierdzenie tej deklaracji.
– Dzisiaj mamy zapewnienie pana naczelnika Dłubały. Cieszymy się z tego, co usłyszeliśmy – dodaje Barczewski.
MRT
