To już pewne. Gmina wiejska nie kupi budynku przy ul. Księcia Ludwika. Na ostatniej sesji wójt gminy Irena Rogowska podała w końcu powody swojej decyzji. Według przewodniczącego rady gminy, Jerzego Szumlańskiego, wszystkiemu winny jest… prezydent Lubina.
Ostatnia sesja, w związku z remontem głównego budynku gminy, odbyła się w świetlicy wiejskiej w Goli. Zawrzało, gdy tylko radni zaczęli obradować nad zmianami w budżecie. Największą, jak się okazało, zmianą, w nowo podejmowanej uchwale, była bowiem rezygnacja z zakupu budynku przy ul. Księcia Ludwika, o który bardzo długo zabiegała wójt. To właśnie na sesji, zgodnie z wcześniejszymi zapewnieniami Ireny Rogowskiej, wszyscy mieli poznać powody wycofania się gminy z planów zakupu budynku.
W dyskusję z Jerzym Szumlańskim włączył się radny Robert Piekut, który od samego początku był przeciwnikiem wspomnianej inwestycji. – Co z budynkiem? Dowiemy się w końcu, dlaczego wójt nagle wycofała się z jego kupna? – dopytywał przy każdej możliwej okazji radny. – Jeszcze raz usłyszę o budynku to będę krzyczał – denerwował się przewodniczący.
W pewnej chwili głos zabrała Irena Rogowska. – Żeby kupić ten budynek, niezbędny był zapiso możliwośći przeznaczenia go na cele oświatowe i administracyjne. I faktycznie wcześniej ogłoszenie o sprzedaży taki zapis zawierało. Teraz takiego zapisu nie ma, dlatego definitywnie rezygnujemy z zakupu budynku przy ul. Księcia Ludwika – tłumaczy wójt.
– Pan przewodniczący rzucił hasło, że to Raczyński coś zablokował. Nawet jeśli to prawda, to widzę, że będę musiał prezydentowi Lubina serdecznie podziękować – dodaje Robert Piekut. Radny od początku twierdził, że pomysł kupna budynku był skazany na porażkę.
Tylko dzięki usunięciu z planu budżetu na 2013 rok zapisu o zamiarze kupna budynku w Lubinie, prawie dwukrotnie wzrosły dotacje na zadania inwestycyjne, a także transport i oświatę. Dzięki pieniądzom, które docelowo miały zostać przeznaczone na inwestycję, o którą zabiegała wójt, mieszkańcy gminy będą mogli liczyć m.in. na: dotację do metra kwadratowego wody dostarczonej do gospodarstw domowych i odebranej przez księginicki GZUKiM, wydatki bieżące związane z utrzymaniem gminnych dróg czy dotację na ochronę zabytków.