W tej chwili – a nie jutro, jak planowano pierwotnie – liderzy związków zawodowych spotykają się z zarządem KGHM. Pracownicy zrzeszeni w różnych związkach walczą o supernagrodę dla każdego pracownika spółki.
Przypomnijmy, że władze miedziowego holdingu są gotowe wypłacić załodze po dwa tysiące złotych. Związkowych liderów nie satysfakcjonuje jednak ta kwota i domagają się 5 tys. złotych dla każdego zatrudnionego. Jeśli zarząd nie zgodzi się na proponowaną kwotę, pracownicy zamierzają protestować, ale jednocześnie przyznają, że strajk to ostateczna forma sprzeciwu.
– Zgodziliśmy się na to spotkanie, ponieważ chcemy rozmawiać – mówi Piotr Trempała, szef związku pracowników dołowych. – Jeśli nie uda nam się dojść do porozumienia, przyjdziemy na spotkanie zaplanowane na jutro – dodaje związkowiec.
RED