Nauka nie pójdzie w las

14

Do tej pory rywalami podopiecznych Jacka Będzikowskiego były zespoły z polskiej ligi. Momentem przełomowym miał być turniej w Hamburgu. Tam  miedziowi walczyli z Austriakami, Szwajcarami oraz Rumunami. Sparingi z takimi właśnie zespołami, miały dać więcej informacji szkoleniowcowi lubinian na temat dyspozycji każdego z zawodników. Miedziowi przegrali wszystkie spotkania, ale nie oddali skóry łatwo i są bogatsi o kolejne doświadczenie.

 

W turnieju Schindler Cup 2011 brało udział 8 zespołów. Były nimi Wacker Thun, TSV Hannover-Burgdorf, Aarbus Handbold, US Ivry, HSG Nordhorn-Lingen, SZKC Odorhei, A1 Bregenz oraz MKS Zagłębie Lubin. W pierwszym meczu, miedziowi spotkali się z ekipą z Austrii, A1 Bregenz. – Do szesnastej minuty ten mecz był wyrównany. Później Austriacy nieco odskoczyli. – Mówił Jacek Będzikowski szkoleniowiec lubinian. Zagłębie przegrało 22:25 i następnym rywalem mieli być Rumunii. Ten mecz potoczył się zdecydowanie pod dyktando SZKC Odnorhei. Rumuński zespół nawet na chwilę nie dał Zagłębiu odetchnąć i ostatecznie pokonał miedziowych 34:27. MKS miał grać o miejsce 7 ze szwajcarską ekipą, Wacker Thun. – Mecz układał się dobrze. Chciałem sprawdzić wszystkich zawodników. W końcu zabrałem szesnastu ludzi po to, aby grali. – Mówił szkoleniowiec lubinian. Zagłębie przegrało różnicą jednego punktu (27:28). – Ogólnie rzecz biorąc nie jesteśmy do końca zadowoleni. Ale przyjechaliśmy tam po to, aby zobaczyć w jakim miejscu jesteśmy. – Mówił Jacek Będzikowski.

Teraz lubinianie będą przygotowywali się powoli pod pierwszego przeciwnika w lidze PGNiG. Rywalem miedziowych będzie NMC POWEN Zabrze.
 


POWIĄZANE ARTYKUŁY