Nasza interwencja – gdzie są właściciele?

37

PICT0041.JPG

Nowa elewacja i kolorowe wykończenie kamieniczek w centrum miasta stanowi ciekawe urozmaicenie krajobrazu. Podwórko tych samych kamieniczek nie jest już tak piękne. Stosy kartonowych pudeł, foliowe reklamówki, a nawet choinka, którą ktoś wyrzucił po Bożym Narodzeniu – to tylko niektóre ze śmieci szpecących tamtejsze okolice.

 Z prośbą o interwencję zwrócili się do nas użytkownicy tamtejszych pomieszczeń biurowych.

 – Gdzie są właściciele tych kamieniczek? – pytają zbulwersowani. – Śmieci zaczynają już zarastać i wygląda na to, że nikomu to nie przeszkadza. Wchodząc do budynku tylnymi drzwiami mamy spory problem, gdyż wokół porozrzucanych jest mnóstwo śmieci. Choinka leżała na środku, sami ją przestawiliśmy, ponieważ blokowała wjazd na parking.

 Z pewnością niejedna osoba zwróciła uwagę na nieporządek tam panujący. Kilka dni temu na drzwiach wejściowych do budynku od strony podwórka pojawiły się komunikaty, w których lokatorzy zajmujący tamtejsze biura są proszeni o zachowanie porządku.

 „Waści ludu żyjący w społeczności kamienicznych ulic. Piszę do Was z przyczyn, które mnie zasmucają, bo widzę, jak pozostawiacie śmieci poza kontenerami. Zmuszony jestem napomnieć, iż jest to proceder dalece niestosowny. Z owych przyczyn oraz mając na uwadze dobro ogółu proszę o stosowanie się do przyjętych norm obyczajowych. Dodam jeszcze na koniec, iż służby MPO spółka z o.o. opróżniają kontenery zawsze w piątek o godzinie 7 rano. Być może ta cenna informacja pozwoli wspólnej sprawie dojść do porozumienia na drodze pokojowej. Dziękuję” – napisał prawdopodobnie jeden z lokatorów.

 Problem z uporządkowaniem tego terenu polega na tym, iż kamieniczki mają kilku administratorów, przez co trudno jest ustalić, na kim spoczywa odpowiedzialność za utrzymanie porządku na wspólnym podwórku.

 Okazuje się też, że administratorzy nie znają tego tematu. Naszym telefonem był zaskoczony Leszek Korolewicz, administrator jednej z części budynku.

 – Pierwszy raz słyszę o tego typu problemie. Pierwszy raz też zdarza się taka sytuacja – mówi Korolewicz. – Tego typu sprawą powinny się zająć firmy Urbex i LSI, ponieważ to one w zdecydowanej mierze są zarządcami.

 Niestety mimo usilnych prób nie udało nam się skontaktować z administratorami, którzy mogliby odpowiedzieć, jak pomóc lokatorom.

 MS


POWIĄZANE ARTYKUŁY