Nastoletni złodziej z autobusu

17

Uważał, że kradzież ujdzie mu na sucho. Mylił się. Sprawna akcja pracowników PKS z policją umożliwiła zatrzymanie nastoletniego złodzieja ze Ścinawy. Dojeżdżający do szkoły chłopak posługiwał się nie swoim biletem. Jak się później okazało, dokument był kradziony.

O zgubie biletu, kierownika działu przewozów w lubińskim PKS Piotra Sochę, powiadomił nastolatek ze Ścinawy. – To dość częsta sytuacja. Wówczas wystawiamy zaświadczenie, które potwierdza, że uczeń ma wykupiony bilet. Przedstawiając taki dokument, dziecko może bez problemu korzystać z naszych kursów – tłumaczy kierownik.

Piotr Socha postanowił wręczyć kierowcom kursującym na trasie Lubin-Ścinawa informację z danymi osobowymi nastolatka. Już następnego dnia okazało się, że z jego biletu korzystał… kolega z tej samej miejscowości. – Podczas kontroli biletów, o której szczegółowe przeprowadzenie poprosiłem tego dnia kierowców okazało się, że bilet został najnormalniej w świecie skradziony – dodaje Socha.

O sprawie została powiadomiona policja. – Kierowca kursu, którym podróżował złodziej, zgodnie z umową podjechał na zajezdnię PKS przy ul. Ścinawskiej. Tam na delikwenta czekali już mundurowi – relacjonuje kierownik działu przewozów.

Zaskoczonym nastolatkiem zajęli się policjanci. – Za kradzież biletu sprawca został ukarany mandatem w wysokości 500 zł – potwierdza rzecznik lubińskiej policji, aspirant sztabowy Jan Pociecha.

Jak przyznaje Piotr Socha, do podobnych sytuacji dochodzi średnio kilka razy w roku. – Problem polega na tym, że zazwyczaj ciężko takie sytuacje zakwalifikować. Bardzo często biletami wymieniają się koledzy, czy rodzeństwo. W tej sytuacji było inaczej. Bilet po prostu został skradziony – dodaje kierownik.


POWIĄZANE ARTYKUŁY