Narodowa mieszanka po lubińsku

24

Pierogów ruskich, domowej nalewki, kyselicy, chleba ze smalcem, baklawy, mousaki – tego wszystkiego i wielu innych potraw można było skosztować podczas Festiwalu Narodów. Przedstawiciele Greków, Romów oraz Łemków prezentowali dziś na błoniach muzykę, stroje narodowe oraz tradycyjne potrawy. Swoje stoisko przygotowali także lubińscy seniorzy, czyli współorganizatorzy imprezy.

– Mmmm, wszystko jest pyszne – zachwalała lubinianka, która cierpliwie czekała w kolejce po pierogi ruskie.

– Przygotowaliśmy w sumie trzy tysiące pierogów – mówi Elżbieta Miklis, kierowniczka Domu Dziennego Pobytu Senior. – Do tego ugotowaliśmy 120 kilogramów bigosu, dwanaście blach z ciastem oraz 10 kilogramów ciasteczek… – wylicza.

Oprócz specjałów przygotowanych przez lubińskich seniorów, można było spróbować także potraw z kuchni greckiej, romskiej i łemkowskiej. W tym czasie na scenie prezentowali się po kolei przedstawiciele tychże narodowości.

– Widać, że takie imprezy są potrzebne, po ilości ludzi chociażby, którzy pojawili się mimo bardzo zmiennej pogody – mówi Ryszard Zubko z wydziału oświaty z lubińskiego magistratu, który jest współorganizatorem imprezy. – Będziemy kontynuować festiwal. Myślę, że w przyszłym roku rozszerzymy go jeszcze o inne nacje. Ale jesteśmy już zadowoleni z tego, co jest dzisiaj.

To lubińscy seniorzy przygotowali projekt Festiwalu Narodów i zdobyli na jego organizację pieniądze. – Napisaliśmy projekt, który wygrał konkurs rozpisany przez pana prezydenta. To jednak nie koniec tej inicjatywy. Już 19 sierpnia druga część, tym razem tylko dla seniorów zatytułowana Europa Srebrnych Głów – dodaje Elżbieta Miklis.

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY