O stan zdrowia pobitego pod „jamnikami” młodego mężczyzny pytają nasi internauci. Wczoraj, około godz. 23.40 zaatakowała go grupa rówieśników.
– Czy wiadomo, co z chłopakiem, którego odwiozła karetka spod jamników? Wszystko z nim w porządku? – zastanawiają się Czytelnicy portalu. Rzecznik prasowy potwierdza, że takie zdarzenie miało miejsce, ale pokrzywdzony – jak dotąd – nie domaga się ścigania bandytów.
– Mężczyzna faktycznie został odwieziony do szpitala – mówi aspirant Jan Pociecha, oficer prasowy lubińskiej policji. – Pokrzywdzony został pouczony przez policjantów, że może w każdej chwili złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, jednak oficer dyżurny do teraz nie otrzymał od niego żadnej informacji – dodaje rzecznik mundurowych.
Policja tłumaczy, że gdyby stan zdrowia pobitego był poważny, pracownicy szpitala sami by ich o tym poinformowali. Wówczas sprawcy ścigani byliby z tak zwanego urzędu, czyli nawet bez zgody pokrzywdzonego. Jeśli jednak obrażenia są mniej dotkliwe, dochodzenie prowadzone jest na wniosek ofiary.
Normal
0
21
false
false
false
MicrosoftInternetExplorer4
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:””;
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:”Times New Roman”;
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}