Upatrzył sobie w galerii dwa sklepy, z których regularnie wynosił komiksy i perfumy. W międzyczasie z butiku z bielizną ukradł jeszcze paczkę, którą ekspedientka na moment spuściła z oka. 25-letni złodziej trafił już na pół roku do aresztu, o dalszym wymiarze kary zdecyduje sąd.
Funkcjonariusze ustalili, że lubinianin był stałym bywalcem drogerii i księgarni, z których za każdym razem wynosił asortyment sklepu, oczywiście nie płacąc za towar.
– Sprawca ukradł flakony z perfumami, powodując tym samym straty na kwotę prawie 5 tys. zł, a także komiksy o łącznej wartości ponad 1,8 tys. zł. Pracujący nad sprawą policjanci udowodnili mężczyźnie również kradzież paczki ze sklepu z bielizną, w której znajdował się towar o łącznej wartości ponad 6 tys. zł – informuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP Lubin.
Mężczyzna został przesłuchany. Zebrane dowody pozwoliły na przedstawienie 25-latkowi ośmiu zarzutów. Podejrzany był już w przeszłości notowany za przestępstwa kryminalne. Był również poszukiwany.
– Za wcześniejsze przestępcze czyny sprawca został już przewieziony do zakładu karnego, celem odbycia kary pozbawienia wolności na okres 6 miesięcy. O dalszym losie mężczyzny zdecyduje sąd. Za kradzieże, których się dopuścił, może mu grozić nawet do 5 lat więzienia – uzupełnia asp. sztab. Serafin.