Pożar składowiska odpadów oraz wypadek ciężarówki na S3 to jedne z najtrudniejszych akcji, w jakich brali udział w ubiegłym roku lubińscy strażacy. W sumie wozy straży pożarnej wyjeżdżały w 2019 r ponad 850 razy do różnego rodzaju działań. W wypadkach i pożarach w powiecie lubińskim zginęło w sumie 16 osób, a 164 zostały ranne.
858 – tyle razy do akcji wyjeżdżali strażacy zawodowi i ochotnicy z powiatu lubińskiego w 2019 roku. 381 interwencji dotyczyło pożarów. 12 z nich to zdaniem strażaków duże pożary, a jeden był bardzo duży.
– Największy pożar objął składowisko odpadów przy ul. Zielonej. Nasze działania w tym przypadku trwały ponad 7 godzin. W akcji wzięło udział kilkanaście zastępów, a ogień objął teren o wielkości około 7000 m2. W sumie w ubiegłym roku gasiliśmy 10 pożarów obiektów użyteczności publicznej, 71 mieszkań, 5 obiektów magazynowo-produkcyjnych oraz 50 pożarów pojazdów i wiele innych – wylicza st. bryg. Cezary Olbryś, zastępca Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Lubinie.
Oprócz pożarów interwencje dotyczą tzw. miejscowych zagrożeń. To m.in. wypadki drogowe, działania związane z wypompowaniem wody z zalanych piwnic, usuwanie skutków porywistego wiatru, działania chemiczne czy ekologiczne.
– W czerwcu na drodze S3 doszło do bardzo groźnego wypadku. Ciężarówka w wyniku tego zdarzenia przewróciła się na dach. Kabina pojazdu była bardzo zniekształcona. Uwalnianie zakleszczonego kierowcy trwało ponad 3 godziny. W działaniach wspierali nas strażacy z Legnicy oraz Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Technicznego z Bolesławca i strażacy ochotnicy. Działań związanych ze zdarzeniami komunikacyjnymi było w sumie 155 –podsumowuje Olbryś.
W dzisiejszych czasach straż pożarna zajmuje się rozległym spektrum zdarzeń w ramach ratownictwa technicznego, chemicznego, ekologicznego oraz poszukiwawczo-ratowniczego. Właśnie Specjalistyczna Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza działa w jednostce w Lubinie. Pod koniec 2019 r. strażacy otrzymali wóz ze sprzętem do prowadzenia takich działań oraz średni samochód ratowniczo-gaśniczy, które może służyć zarówno do gaszenia pożarów, jak i posiada na wyposażeniu sprzęt do wyciągania osób z rozbitych aut.
– Strażacy z Lubina uratowali dzięki swoim działaniom w 2019 r. mienie o wartości ponad 16 mln zł. Straty poniesione w skutek wszystkich zdarzeń oszacowano na prawie 5,4 mln zł. 59 zgłoszeń spośród wszystkich odebranych w 2019 r. zakwalifikowano jako alarmy fałszywe – dodaje st. bryg. Cezary Olbryś.
W wypadkach i pożarach w powiecie lubińskim zginęło w sumie 16 osób, w tym jedno dziecko, a 164 zostały ranne.