Najważniejszy dzień w roku

1470

To dla nich wyjątkowy i kto wie, czy nie najważniejszy dzień w roku – uczniowie i nauczyciele Zespołu Szkół i Placówek Oświatowych w Lubinie zaprosili na wigilię swoich przyjaciół, wszystkich, którzy wsparli ich przez ostatni rok. – To takie nasze podziękowanie dla nich – przyznaje Danuta Wantuła, dyrektor placówki.

Ta wigilia to już tradycja w Zespole Szkół i Placówek Oświatowych. Od około 20 lat co roku przed Bożym Narodzeniem w szkole spotykają się uczniowie, nauczyciele, przedstawiciele rodziców, a także wszyscy ci, którym na sercu leżą losy szkoły i jej podopiecznych.

– To jest chyba najważniejsze wydarzenie w życiu szkolnym, czekamy na nie cały rok – przyznaje dyrektor ZSiPO Danuta Wantuła. – Zapraszamy naszych przyjaciół, wszystkich, którzy w ciągu roku wsparli nas słowem, gestem, finansowo, bo ta wigilia to jest takie podziękowanie dla naszych przyjaciół. Nie jesteśmy bogaci, nie mamy majątku, nie mamy wartościowych prezentów i możemy to zrobić tylko właśnie poprzez pokazanie swoich talentów i tego, że te wszystkie dobre czyny nie poszły na marne, tylko wzbogaciły uczniów oraz szkołę – dodaje.

W rodzinnej atmosferze jest czas na rozmowy i życzenia. Nieodłącznym elementem spotkania zawsze jest łamanie się opłatkiem i wspólne kolędowanie.

– W tym zwariowanym wirtualnym świecie, gdzie SMS-ami wykazuje się swoje uczucia, puszcza się buźki, napisze jakieś życzenia tradycyjne i idą w świat do setki ludzi, takie spotkanie z drugim człowiekiem jest bardzo ważne. Uśmiech, ciepło, dobre słowo, przytulenie – chyba taki wymiar mają święta i ta nasza wigilia. Włączamy się nią w czas przygotowania przyjścia Bożego Narodzenia – mówi dyrektor Wantuła.

Stałym gościem wigilii organizowanych przez Zespół Szkół i Placówek Oświatowych jest biskup pomocniczy diecezji legnickiej Marek Mendyk. Nie zabrakło go i w tym roku.

– Cieszymy się, że każdego roku możemy tutaj przybywać, być w tej wspólnocie, cieszyć się obecnością i uczyć się od osób niepełnosprawnych dystansu do świata i otwartości na drugiego człowieka. Dzieci, ale też i my dorośli czekamy na to spotkanie, po to, żeby wzajemnie się obdarować uśmiechem, życzliwością, szacunkiem, tym czego nam często w tej codzienności brakuje – mówi biskup.

– Przychodzimy tu z ogromną przyjemnością, dlatego że znajdujemy tu dużo ciepła. Do tej szkoły uczęszczają osoby niepełnosprawne i wszystko to, co nam dają, jest takie naturalne, spontaniczne, ciepłe, od serca. Wychodzimy stąd zawsze ubogaceni w pozytywną myśl – dodaje przewodnicząca rady powiatu lubińskiego Jadwiga Musiał.

Uczniowie z przejęciem i zaangażowaniem zaprezentowali gościom przygotowany przez siebie program artystyczny. Nie brakowało wzruszeń i radości. Kolejne takie spotkanie za rok. Jednak jak zdradzają nauczyciele i uczniowie, przygotowania rozpoczną się znacznie wcześniej, by ten najważniejszy w życiu szkoły dzień wyglądał znowu wspaniale.


POWIĄZANE ARTYKUŁY