Najmłodsi dla seniorów

1899

Było sporo śmiechu, popłynęła też niejedna łza wzruszenia – seniorów z Domu Pomocy Społecznej Ostoja z okazji ich święta odwiedziły przedszkolaki. – Cenimy sobie takie występy i takich gości. Oby jak najczęściej nas odwiedzali. Ma to niesamowicie pozytywny wpływ na naszych seniorów – mówi z uśmiechem Małgorzata Andruszków, terapeutka zajęciowa z Ostoi.

Takie spotkania są bardzo ważne dla obu stron – zarówno seniorów, jak i dzieci. Uczą empatii i zrozumienia innych, do tego dają sporo radości.

– Już w trakcje przygotowywań, gdy w przedszkolu ćwiczyliśmy nasz występ, dzieci wiedziały, w jakim celu się szykujemy i dla kogo. Wiedziały, że to są osoby starsze, które potrzebują również rozrywki tutaj w swoim małym świecie – mówi Barbara Domonik z Przedszkola nr 15 w Lubinie, które odwiedziło seniorów. – Myślę, że kontakt z osobami starszymi i takim miejscem uczy ich empatii, zrozumienia osób starszych, tego, że ich dziadkowie również kiedyś będą być może takimi staruszkami jak tu. Myślę, że taki kontakt jest bardzo potrzebny – dodaje.

Przedszkolaki przygotowały dla seniorów z Ostoi krótki występ, którego motywem przewodnim była jesień. Były też podarunki z okazji Dnia Seniora – własnoręcznie zrobione przez dzieci laurki z ich rysunkami w środku.

Pojawienie się maluchów wywołało wiele pozytywnych emocji. U niejednego seniora pojawiły się też łzy wzruszenia.

– Przede wszystkim chodzi nam o uśmiech naszych seniorów, żeby wiedzieli, że ktoś o nich myśli – mówi Dariusz Jankowski, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół i Rodziców Osób Niepełnosprawnych „Równe Szanse”. – Staramy się zapewnić naszym seniorom nie tylko opiekę, pokój, łóżko i wyżywienie czy rehabilitację, ale też rozrywkę i aktywizację, żeby wiedzieli, że nie są sami, że są wspierani przez przyjaciół – dodaje.

– Nasi seniorzy bardzo się wzruszają i są niesamowicie szczęśliwi, gdy takie małe skrzaty jak dzisiaj nas odwiedzają. Tacy goście mają na nich pozytywny wpływ, bo uczą się szacunku i wrażliwości czy empatii. Zauważyła, że większy wpływ mają właśnie takie małe skrzaty niż dorośli, którzy nas tu odwiedzają – przyznaje Małgorzata Andruszków, terapeutka zajęciowa.

Jak mówi dyrektor DPS Ostoja Joanna Widawska, mieszkających tutaj seniorów odwiedzają nie tylko najmłodsi z lubińskich przedszkoli, ale też młodzież czy wolontariusze.

– Dla seniorów jest to bardzo ważne, cieszą się z każdych odwiedzin. Nie tylko w Dniu Seniora odwiedzają nas dzieci, ale przychodzą też wolontariusze, na przykład z ośrodków wychowawczych czy młodzież ze szkół – dodaje Widawska.

W Ostoi w tej chwili mieszka 45 seniorów.


POWIĄZANE ARTYKUŁY