Patryk Lachowicz, wychowanek Stowarzyszenia Boks Lubin, po raz kolejny mocno zaznaczył swoją obecność na międzynarodowym turnieju Grand Prix Małopolski w Skawinie.
Najpierw, Patryk Lachowicz swoją solidną pracę na treningach udowodnił zwyciężając swój pojedynek w I Grand Prix Małopolski w Olkuszu. Został wtedy okrzyknięty najlepszym młodzikiem turnieju.
W drugiej edycji Grand Prix, tym razem w Skawinie, gdzie gościł choćby Zbigniew Raubo, reprezentant Polski na mistrzostwach świata i Europy, a także wielokrotny mistrz Polski, do walk z Boks Lubin przewidziani byli Jakub Rajczewski, Konrad Nanowski i Patryk Lachowicz. Niestety dla dwóch ostatnich nie było rywali.
Natomiast w ringu oglądaliśmy Patryka, który co prawda pierwszą rundę musiał uznać na korzyść rywala, ale za to zrobił świetne rozpoznanie przeciwnika i już w kolejnych odsłonach tej walki aplikował mającemu jedenaście walk amatorskich na koncie rywalowi solidne „grzmoty”. Należy tu podkreślić, iż Patryk przystępując do tego pojedynku miał na koncie wyłącznie 3 walki amatorskie. Lubinianin wygrał pojedynek i po raz drugi został ogłoszony najlepszym młodzikiem turnieju.
– Na początku, jak przed każdą walką pojawia się stres, ale on momentalnie znika, kiedy wchodzę na ring. Staram się realizować to, co rozmawiam z trenerem. W ringu walczę bardziej technicznie, aby nie było to tylko jakieś zwyczajne bicie. Dobrze jest też posłuchać rad zawodników, którzy mają wspaniałą przeszłość pięściarską, jak moi trenerzy czy trener Raubo – podkreśla Patryk Lachowicz.
Efekty treningów Boks Lubin w ostatnim czasie to tytuł wicemistrza Polski Huberta Cielenia, który jako jedyny męski reprezentant Dolnego Śląska stanął na podium w tej imprezie, a także zwycięstwa Patryka Lachowicza na międzynarodowym Grand Prix czy nowi adepci, którzy bardzo szybko pod okiem trenerów rozwijają swoje umiejętności. Przed Boks Lubin wyjazd do Włoch do zaprzyjaźnionego Borgo San Lorenzo, gdzie zdobędą bezcenne doświadczenie w ringu ze sportowcami z Półwyspu Apenińskiego.
Fot. Boks Lubin
