Wyrzuty gazów i skał spowodowały wstrzymanie prac w jednym z chodników kopalni Rudna, w rejonie oddziału G-7. Przyczyny zbada specjalna komisja, którą powołał prezes Wyższego Urzędu Górniczego.
Od minionego tygodnia, kiedy w poniedziałek 7 września stwierdzono nienaturalne ilości urobku, trwa wyjaśnianie zjawiska. Jego przyczynę starała się ustalić komisja złożona z przedstawicieli kopalni oraz Okręgowego Urzędu Górniczego.
– Ze wstępnych ustaleń wynika, że nie stwierdzono aktywności górotworu – tłumaczy Anna Osadczuk, rzecznik prasowy Polskiej Miedzi. – Analiza zapisów stacji sejsmicznej nie wykazała też wstrząsu w tym rejonie. Zjawisko zakwalifikowano jako wyrzut skał i gazów – dodaje.
Prezes Wyższego Urzędu Górniczego podjął dziś decyzję o powołaniu specjalnej komisji do spraw zbadania przyczyn oraz ustalenia dalszego, bezpiecznego prowadzenia robót górniczych w rejonie oddziału G-7, gdzie prace prowadzi firma PeBeKa.