Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad we Wrocławiu zapowiada, że przyjrzy się sygnalizacji świetlnej przy supermarkecie Tesco w Lubinie. Piesi narzekali, że światło zielone świeci się w tym miejscu zbyt krótko, by mogli spokojnie przejść na drugą stronę ulicy. Jednak w sprawie sygnalizacji przy wyjeździe z Małomic nic nie da się zrobić.
Jak mówi Zdzisław Przepiórski z Urzędu Miejskiego w Lubinie, z punktu widzenia kierowców, sygnalizacja na skrzyżowaniu ulic Komisji Edukacji Narodowej i Paderewskiego, działa prawidłowo. Ruch odbywa się tam płynnie. Problem stwarza jedynie czas trwania światła zielonego dla pieszych. Mieszkańcy żalili się, że muszą niemal przebiegać przez jezdnię, aby zdążyć przed światłem czerwonym.
– Należy pamiętać, że sygnalizacja sterująca cyklami świetlnymi to system zamknięty, jeśli jedne światła wydłużymy, inne trzeba będzie skrócić – wyjaśnia Joanna Borkowska, specjalista ds. komunikacji społecznej w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad we Wrocławiu. – Taka zmiana wymaga opracowania projektu. Pochylimy się nad tym tematem i rozważymy możliwość regulacji cykli świetlnych na tym skrzyżowaniu – zapowiada.
Na działanie sygnalizacji narzekali również mieszkańcy Małomic. W godzinach szczytu, na skrzyżowaniu z krajową trójką muszą bardzo długo oczekiwać na wyjazd z osiedla. Na to jednak GDDKiA nie może nic poradzić.
– Droga nr 3, jako droga główna ma priorytet. Na tym skrzyżowaniu, niespełna dwa lata temu wprowadziliśmy korektę świateł, jednak przy dużym natężeniu ruchu, zatorów w godzinach szczytu nie da się całkowicie wyeliminować – przyznaje Joanna Borkowska.
Wcześniej o sprawie pisaliśmy tutaj: www.lubin.pl/aktualnosci,39835,swiatla_dzialaja_na_nerwy_mieszkancom.html