LUBIN. Być może mała Maja Bratoń oraz jej rodzice nie będą musieli dłużej mieszkać u dziadków. Dziś o nowym mieszkaniu rodzina ma rozmawiać z burmistrzem Ścinawy. Jednak państwa Bratoń najbardziej cieszy to, że zebrali już dwie trzecie kwoty potrzebnej na zakup protez nóżek dla córeczki.
Odkąd o niespełna dwuletniej Mai, która w wyniku choroby straciła rączki i nóżki, zrobiło się głośno w mediach, na konto dziewczynki zaczęły wpływać drobne sumy od ludzi, którzy chcieli jej pomóc. Te pieniądze oraz to co uzbierało się ze sprzedaży biletów na koncert zorganizowany na rzecz Mai przez Fundację na Ratunek Dzieciom Zagłębia Miedziowego, dało w sumie 20,7 tysiąca złotych.
– Te pieniądze są już na koncie Mai. Liczymy, że będą jeszcze jakieś wpływy z odpisów jednego procenta podatku, bo na protezy nóżek potrzeba 30 tysięcy złotych – tłumaczy Krzysztof Dereń z fundacji, pod której opieką jest Maja. – Jeżeli tych pieniędzy uzbiera się więcej, to będą czekać na koncie, bo za dwa lata Maja będzie potrzebować nowych protez – dodaje.
Rodzice dziewczynki są pełni optymizmu, widząc, ile osób zadeklarowało pomoc ich córeczce. Na koncert Mai i Andrzeja Sikorowskich, zorganizowany przez fundację, przyszło przeszło 200 osób. Na tym koncercie pomoc zadeklarował też burmistrz Ścinawy Andrzej Holdenmajer, w którego gminie mieszkają państwo Bratoń. Najprawdopodobniej Maja wraz z rodzicami przeprowadzi się z mieszkania dziadków do nowego, gminnego.
Ci, którzy chcieli by pomóc Mai zebrać całą niezbędną sumę na protezy nóżek, mogą wpłacić pieniądze bezpośrednio na jej konto lub przekazując jej swój jeden procent.
Wystarczy wypełnić odpowiednią rubrykę w formularzu PIT, który później przekażemy skarbówce. Maja jest podopieczną Fundacji na Ratunek Dzieciom Zagłębia Miedziowego. Numer KRS fundacji to 0000305648. Zaś numer konta Mai w Lucas Banku to: 98 1940 1076 3080 2634 0007 0000, ważne aby dopisać „Maja”.
O Mai pisaliśmy też tutaj: www.lubin.pl/aktualnosci,13413,stracila_raczki_i_nozki_potrzebuje_pomocy.html