Na derby marsz

10

Już we wtorek o godzinie 20.45, niczym w Lidze Mistrzów, na Dialog Arenie spotkają się Zagłębie Lubin i Śląsk Wrocław. Miedziowi będą chcieli zrewanżować się za porażkę z jesieni, kiedy to we Wrocławiu ulegli 0:2.

Derby Dolnego Śląska wracają do Lubina po ośmiu latach przerwy. Wówczas w sezonie 2001/2002 Zagłębie podejmowało wrocławian w spotkaniu grupy spadkowej (wtedy po pierwszej fazie sezonu obowiązywał podział na grupę mistrzowską i spadkową).
Lubinianie ulegli 1:2. Tamten mecz odbył się 24 kwietnia 2002 roku, czyli niemal dokładnie osiem lat temu.
Jedyną bramkę dla miedziowych strzelił Grzegorz Niciński (85 minuta). Dla Śląska trafiali Marcin Wasilewski (28 min. – karny) i Sławomir Nazaruk (70 min.).

Kibice Zagłębia już od kilku tygodniu szykują się do derbów. We wtorek każdy fan miedziowych proszony jest o to, by stawił się na meczu ubrany na pomarańczowo. Wszyscy wierzą, że w starciu ze Śląskiem Zagłębie wyjdzie zwycięsko. Teraz nie ma znaczenia to, że w tym sezonie Zagłębie tylko dwukrotnie wygrywało na Dialog Arenie.
Śląsk nie jest w najlepszej formie, ale absolutnie nie może to uspokajać ani graczy Zagłębia, ani kibiców. W derbach emocje są takie wielkie, że sama atmosfera wokół meczu może wskrzesić w zawodnikach dodatkowe moce. To nie banalna kwestia, że derby rządzą się swoimi prawami, to prawda, co udowadniają spotkania na całym świecie.
O tym, który z zespołów lepiej przygotował się do pojedynku, okaże się we wtorek mniej więcej ok. godziny 22.30-22.35. Wtedy powinien zakończyć się ten mecz.

Arbitrem spotkania będzie Mirosław Górecki z Katowic. 37-letni sędzia nie był w tym sezonie rozjemcą jeszcze w żadnym spotkaniu Zagłębia. Sędziował za to pojedynek Śląska Wrocław z Legią Warszawa. Mecz zakończył się wynikiem 0:0. Oby tym razem bramki jednak padły.


POWIĄZANE ARTYKUŁY