Na czas wakacji zostaną odcięci od świata

18

PICT0290.JPGNa wakacje wiele mniejszych miejscowości w okolicznych gminach, ale i w całej Polsce zostaje odciętych od świata. PKS zawiesza niektóre połączenia, ze względu na ich niedochodowość. W tym roku w takiej sytuacji znalazł się Ręszów leżący koło Ścinawy czy Miłoradzice w gminie Lubin.

– Zabrali nam ostatni autobus, który tu funkcjonował. PKS stwierdził, że jest nierentowny i na czas wakacji go zawiesza – żali się Dorota Marcjan, sołtys Ręszowa.

We wsi mieszka około 300 osób, większość to starsi ludzie, którzy nie mają własnego samochodu. Na czas wakacji zostaną więc odcięci od świata.

– Autobusem jeździli nie tylko uczniowie, ale i pozostali mieszkańcy wsi. Teraz nie mają czym dostać się do miasta. Codziennie do pracy dojeżdżają pani z gimnazjum, która jest sekretarką, pani z MOPS-u, pani z komunalki, pan z komunalki i teraz dziewczyna, która odbywa staż – wylicza sołtys. – To już pięć osób plus mieszkańcy, którzy potrzebują dostać się do miasta, do lekarza czy choćby do sklepu. A wszystko to mamy w Ścinawie.

Busy też nigdy nie zajeżdżały w te rejony, ponieważ wieś nie ma drogi przelotowej. Nawet, aby dostać się do Lubina, mieszkańcy muszą jeździć na około, przez Ścinawę. Autobusy przyjeżdżały więc od strony Ścinawy, zawracały w Ręszowie i jechały do Lubina przez Ścinawę.

– Droga do Siedlec, którą możemy bezpośrednio dostać się do Lubina, ma zostać zrobiona, może wtedy pojawi się jakiś bus – zastanawia się Dorota Marcjan.

Nie wiadomo jednak kiedy droga będzie nadawała się do tego, aby wypuścić na nią samochody, a autobus łączący Ręszów z resztą świata przestanie kursować 1 lipca. Pani Dorota żartuje, że we wsi jeszcze nigdy na przystanku nie było rozkładu jazdy, a teraz gdy linia ma zostać zawieszona, pojawił się z informacją o zawieszeniu kursu.

W poszukiwaniu jakiegoś rozwiązania i pomocy dla mieszkańców Ręszowa sołtys zwróciła się do Urzędu Miasta i Gminy Ścinawa.

– Te rzeczy reguluje rynek. 13 czerwca otrzymaliśmy informację od PKS-u. W piśmie do nas stwierdza, że w wyniku dogłębnej analizy rentowności poszczególnych kursów autobusowych od 1 lipca na okres wakacji zostaje zawieszony kurs relacji Lisowice – Lubin przez Parszowice i Ręszów – mówi Mirosława Wendzonka, zastępca burmistrza Ścinawa. – Warunkiem obsługi tego kursu jest dofinansowanie poprzez pokrycie różnicy pomiędzy kosztem, a uzyskanymi wpływami, co wiąże się z jakąś odpowiedzialnością ze strony gminy. Wystąpiliśmy z pismem, aby podano nam kalkulację strat, a tym samym propozycję rozwiązanie tego problemu i wskazania określonych kwot, które gmina musiałaby pokryć przez okres wakacji.

Ponadto gmina prosiła również, aby PKS rozważył modyfikację innej linii, która mogłaby dodatkowo obsługiwać Ręszów.

– W tym momencie oczekujemy na odpowiedz z PKS-u – dodaje Mirosława Wendzonka.

Urzędnicy starają się pomóc mieszkańcom Ręszowa, nikt nie wie jednak ile może potrwać zorganizowanie transportu dla ręszowian.

Podobny problem mają mieszkańcy Miłoradzic. Tu również na czas wakacji zostało zawieszone połączenie autobusowe. Został tylko jeden autobus, który przywozi pasażerów z Lubina. Nie ma jednak połączenia z Miłoradzic do miasta.

– Na tej trasie mieliśmy wpływy około 50 groszy na 1 kilometrze. Ten autobus spełniał właściwie rolę taksówki. Nawet za paliwo się nie zwracało – tłumaczy Danuta Leśniak, kierownik działu przewozów z lubińskiego PKS-u.

Na trasie do Ręszowa było podobnie. Jak mówi Danuta Leśniak, aby przywrócić kurs do tej miejscowości gmina musiałaby dopłacać 2,40 zł za kilometr.

MRT


POWIĄZANE ARTYKUŁY