Na co bierzemy „chorobowe”?

609

290 mln dni spędzili Polacy w minionym roku na „chorobowym”. To o 2,8 mln dni więcej niż w roku 2023. W ciągu roku lekarze wystawili 27,4 mln zwolnień lekarskich. Z pobytu na e-ZLA przynajmniej raz skorzystało w 2024 roku 7,7 mln osób, w tym 7,1 mln ubezpieczonych w ZUS.

Absencja chorobowa jest zjawiskiem dynamicznym, na które wpływają uwarunkowania środowiskowe. Zmienia się też w zależności od pory roku: w okresie jesienno-zimowym zwolnień lekarskich przybywa.

– Najwięcej zwolnień wpłynęło do nas w minionym roku w styczniu i październiku – mówi Iwona Kowalska-Matis, regionalna rzeczniczka prasowa ZUS na Dolnym Śląsku. – Jak zawsze dominowały zwolnienia z powodu chorób układu ruchu, ale zauważyliśmy wyraźny wzrost zachorowań na choroby związane z zaburzeniami psychicznymi i zaburzeniami zachowania – dodaje.

Fot. Pixabay

Według rzeczniczki, wyraźnie wzrosła liczba zwolnień wystawionych z powodu krztuśca. Zarówno liczba zaświadczeń lekarskich wystawionych z tego tytułu, jak i liczba dni absencji chorobowej zwiększyły się ponad 30-krotnie. Dwa lata temu z powodu krztuśca wystawionych zostało 200 zwolnień, a rok później (w 2024) liczba ta wyniosła 5,6 tys. Nieobecność w pracy z tego powodu wzrosła z 1,2 tys. dni w 2023 r. do 43,1 tys. w 2024 r.

W 2024 r. do rejestru zaświadczeń lekarskich trafiło 27,4 mln zaświadczeń lekarskich o czasowej niezdolności do pracy.

– Wszystkie wystawione przez lekarzy e-ZLA dały w sumie 290 mln dni „chorobowego”, na którym byli ubezpieczeni – zarówno z tytułu choroby własnej, jak i z tytułu opieki nad dziećmi czy innymi członkami rodziny – opowiada Kowalska-Matis.

Fot. Pixabay

Według danych podanych przez rzeczniczkę, w porównaniu z 2023 r. w zeszłym roku osoby ubezpieczone wykorzystały o 2,8 mln dni więcej, podczas gdy liczba wystawionych zwolnień była o 0,4 mln wyższa.

Z powodu choroby własnej ubezpieczeni w ZUS przeciętnie w roku przebywali na zwolnieniu 34 dni. Przeciętna długość zaświadczenia lekarskiego z tytułu choroby własnej wyniosła 11 dni. Z danych ZUS wynika, że w porównaniu z rokiem poprzednim w 2024 r. lekarze częściej wystawiali krótkie zwolnienia. Z tytułu choroby własnej było to 9,5 mln zaświadczeń o długości do 5 dni. W tej puli 1,7 mln stanowiły zwolnienia jednodniowe.

W 2024 r. absencja chorobowa wyniosła ponad 290 mln dni (w tym u osób ubezpieczonych w ZUS trwała ponad 253 mln dni). Z tytułu chorób własnych lekarze wystawili 24 mln zaświadczeń, na łączną liczbę 276,2 mln dni. Najczęstsze przyczyny niezdolności do pracy pozostają niezmienne od kilku lat. Należą do nich:

• choroby układu mięśniowo-szkieletowego i tkanki łącznej (41,8 mln dni absencji chorobowej),

• choroby układu oddechowego (33 mln dni),

• urazy, zatrucia i inne określone skutki działania czynników zewnętrznych (32,5 mln dni),

• ciąża, poród i połóg (31,8 mln dni),

• zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania (30,3 mln dni),

• jednostki chorobowe związane z COVID-19 (1,7 mln dni).

Z powodu opieki nad dzieckiem lekarze wystawili 2,9 mln zaświadczeń, na 11,2 mln dni. Z tytułu opieki nad innym członkiem rodziny było to 0,5 mln zaświadczeń na 2,5 mln dni.

Fot. Pixabay

W związku ze zwiększoną liczbą zwolnień lekarskich wzrosły wydatki na absencję chorobową. W 2024 r. wyniosły one ponad 31 mld zł. W 59 proc. pokrywał je Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, natomiast w pozostałym zakresie wydatki ponosili pracodawcy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.


POWIĄZANE ARTYKUŁY