– Nastroje są bojowe – mówi przed pierwszym meczem sezonu ekstraklasy piłkarek ręcznych Natalia Tsvirko, bramkarka Zagłębia Lubin.
Przed nami nowy sezon. Jakie nastroje panują w drużynie Zagłębia?
Oczywiście nastroje są bojowe. Już nie możemy się doczekać pierwszego meczu. Na szczęście to już w sobotę. Wyjdziemy na parkiet zdeterminowane i będziemy grać o zwycięstwo jak w każdym meczu, gdyż chcemy zdetronizować Lublin.
W pierwszym meczu zagracie z Ruchem Chorzów. Jak oceniasz tę drużynę?
To solidny zespół. W ostatnim sezonie grał o utrzymanie, ale w tym może powalczyć o coś więcej. Na pewno chorzowianki nie położą się na parkiecie, ale będą walczyć. To jednak my jesteśmy faworytkami i nie powinnyśmy mieć problemów ze zdobyciem kompletu punktów. Musimy zagrać na swoim poziomie od początku do końca spotkania.
Jak wyglądają ostatnie przygotowania drużyny przed nowym sezonem?
Jesteśmy już po obozie przygotowawczym , po dwóch turniejach i po meczu o Super Puchar. Nie były to łatwe spotkania. Popełniałyśmy błędy zarówno w obronie jak i ataku. W ostatnim czasie właśnie nad tymi błędami pracowałyśmy, ATK aby nie powtarzały się one w meczach o ligowe punkty.
W meczu o Super Puchar Wasza gra, szczególnie w pierwszej połowie, nie wyglądała najlepiej. Co było tego przyczyną?
Ogólnie uważam, że mecz odbył sie na słabym poziomie. Mistrz i wicemistrz powinny zaprezentować się z dużo lepszej strony. Przegrałyśmy, ona czym zaważyły pierwsze minuty. W drugiej połowie mecz był wyrównany, ale zabrakło nam czasu na odrobienie strat. Przyczyną tej przegranej była słaba skuteczność i błędy w obronie, do tego doszła nieskuteczność w ataku. Te wszystkie elementy przesądziły o naszej przegranej.
Waszym najgroźniejszym rywalem w walce o mistrzostwo będzie właśnie SPR Lublin. Czy w najbliższym sezonie Zagłębie będzie w stanie przerwać hegemonię SPR-u?
Głównym celem na ten sezon jest medal Mistrzostw Polski. Oczywiście chcemy zdobyć ten z najcenniejszego kruszcu, który cały czas od nas ucieka. Ale nie możemy sięgać aż tak daleko w przyszłość. Sezon się dopiero zaczyna, więc najpierw trzeba wygrywać wszystko co się da, tak aby startować do play-off z jak najwyższego miejsca, a tam już prawdziwa walka, gdzie nie ma miejsca na błędy. Zatrzymać SPR można, grając mądrze i skutecznie.
Do gry wracasz po dłuższej przerwie. Jak Twoja forma na kilka dni przed sezonem?
Nie mogę oceniać sama siebie. O mojej formie może wypowiedzieć się trenerka. Ja czuje się dobrze i jestem gotowa do gry. Na pewno będę dawać z siebie wszystko, aby pomoc zespołowi osiągnąć postawiony cel.
W kadrze są aż cztery bramkarki. Walka o miejsce miedzy słupkami zapowiada się niezwykle ciekawie…
Zdrowa rywalizacja jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Nie ważne która z nas będzie bronić ,ważne żeby było to z pożytkiem dla drużyny. Między nami jest dobra współpraca i kibicujemy jedna drugiej, wspieramy się nawzajem.