Lubinianin Tymoteusz Myrda oficjalnie został radnym sejmiku województwa dolnośląskiego. Dziś po raz pierwszy wziął udział w sesji, która odbyła się we Wrocławiu i złożył ślubowanie.
Tymoteusz Myrda, szef Stowarzyszenia Lubin 2006, objął mandat radnego za Roberta Raczyńskiego, który w naszym okręgu uzyskał najwięcej głosów, ale – tak jak zapowiadał – wybrał prezydenturę Lubina.
Na załatwienie wszystkich formalności Myrda musiał trochę poczekać, nie mógł wziąć udziału ani w pierwszej, ani drugiej sesji rady sejmiku dolnośląskiego. Najpierw Robert Raczyński musiał złożyć rezygnację z funkcji radnego i jego mandat musiał zostać wygaszony.
Oprócz lubinianina dziś na sesji sejmiku ślubowanie złożyły jeszcze dwie inne osoby, które podobnie jak Tymoteusz Myrda przejęły mandaty po kandydatach ze swoich list, którzy z nich zrezygnowali.
Lubinianin zdaje sobie sprawę, że nie będzie miał łatwego zadania, bo jako radny wybrany z listy Rafała Dutkiewicza, znajduje się w opozycji.
– Będę się jednak starał współpracować z koalicją i dołożę wszelkich starań, aby miasta Zagłębia Miedziowego nie były traktowane jako miasta zarządzane przez wrogich prezydentów. Chciałbym, aby nasze projekty z wnioskami o dofinansowanie były ocenianie merytorycznie, a nie politycznie – przyznaje Tymoteusz Myrda.