Prawdopodobnie jeszcze w tym roku lubinianin Tymoteusz Myrda złoży uroczyste ślubowanie jako radny sejmiku województwa dolnośląskiego. Na 28 grudnia wyznaczono obrady tego gremium i jednym z punktów ma być ślubowanie radnych, którzy zdobyli mandat na skutek rezygnacji innych rajców sejmiku.
Tymoteusz Myrda obejmie mandat za Roberta Raczyńskiego, który w naszym okręgu uzyskał najwięcej głosów, ale – tak jak zapowiadał – wybrał prezydenturę Lubina. Na pierwszej sesji sejmiku prezydent Lubina złożył rezygnację. Teraz mandat został wygaszony i może go otrzymać radny, który kolejno uzyskał najwięcej głosów.
Interesy naszego regionu w sejmiku będzie więc reprezentował Tymoteusz Myrda, szef Stowarzyszenia Lubin 2006. W sejmiku nie będzie miał łatwego zadania, bo jako radny wybrany z listy Rafała Dutkiewicza, od razu znalazł się w opozycji.
– Trudno będzie się czymkolwiek zajmować będąc w opozycji, tym bardziej, że Platforma Obywatelska nie jest skłonna do jakiejkolwiek współpracy z Rafałem Dutkiewiczem – przyznaje Tymoteusz Myrda. – Będę się jednak starał współpracować z koalicją i dołożę wszelkich starań, aby miasta Zagłębia Miedziowego nie były traktowane jako miasta zarządzane przez wrogich prezydentów. Chciałbym, aby nasze projekty z wnioskami o dofinansowanie były ocenianie merytorycznie, a nie politycznie – dodaje.
