ZZPD Górnik Lubin zakończył rozgrywki w Klasie B, grupy Legnica II na trzecim miejscu. Choć były ambicje na więcej, to jednak lepsi w tym sezonie okazali się zawodnicy Łagoszowa i Studzionek. Jak mówi szkoleniowiec lubinian, Arkadiusz Żarczyński, w zespole potrzebni są zawodnicy, którzy wzmocnią linię obrony.
Lubiński zespół w sezonie 2011/2012 przeszedł sporą transformację. Dotychczasowego szkoleniowca Henryka Draczyńskiego zastąpił Arkadiusz Żarczyński, który gra również na boisku. Dodatkowo zarząd zrobił jeszcze kilka transferów, które pozytywnie wpłynęły na rozwój zespołu. Jak zapewnia obecny trener drużyny, powoli tworzy się kolektyw, który w przyszłym sezonie będzie walczył o pierwsze miejsce. – Muszę powiedzieć, że zespół dalej się buduje, to nie jest tak ,że kadra jest zamknięta. Dopiero teraz kiedy jest zakończona sezon, to mogę powiedzieć, że poznałem dobrze zespół, wiem gdzie są mankamenty, którą pozycję trzeba zastąpić. W trakcie rozgrywek przyszło do nas paru wartościowych zawodników. Mamy mieszankę doświadczenia z młodością. – powiedział Arkadiusz Żarczyński, trener ZZPD Górnik Lubin.
Arkadiusz Żarczyński mówi, że Górnik nie potrzebuje zbyt wielu nowych zawodników. Jest jednak pozycja, która potrzebuje koła ratunkowego. – Zawsze robi się wietrzenie szatni. Ja też takie zrobię. Do zespołu chciałbym nie więcej niż trzech ludzi. Powiem szczerze, że blok defensywny pozostawia wiele do życzenia, także będę chciał to wzmocnić. W ataku i pomocy jest wszystko w porządku. – skomentował szkoleniowiec.
