– Dlaczego okienko kasy biletowej przy dworcu PKS jest tak nisko usytuowane? Kilkadziesiąt lat temu było to typowe dla urzędów, kiosków czy kas, jednak budynek jest nowy, a społeczeństwo rośnie – zauważa Czytelnik w e-mailu do naszej redakcji.
Kioski i urzędy rzeczywiście poradziły sobie z problemem „pokłonów” klientów dla pracowników i urzędników siedzących przy okienkach. – W Lubinie problem zniknął, gdy pojawiły się nowoczesne kioski Ruchu. W przypadku zwykłych blaszaków nadal trzeba się schylać. Jednak niektóre z nich mają ponad pół wieku, a dworzec ma niecałe dwa lata – podkreśla lubinianin.
Jak informuje prezes PKS Kazimierz Ziółkowski, architekt obiektu musiał postawić na kompromis. – Kasa biletowa przy dworcu jest i tak podwyższona, jednak należy pamiętać, że pracownik przy okienku siedzi – tłumaczy prezes.
Ziółkowski liczy się z tym, że dla wysokich osób może to stanowić problem. – Jednak są pewne standardy, których należy przestrzegać – dodaje. Chodzi tutaj m.in. o przystępność kas dla osób niepełnosprawnych.