LUBIN. Kolizja nie zawsze kończy się interwencją policjantów. Obie strony mogą się dogadać. O czym warto pamiętać w takich sytuacjach, tłumaczą mundurowi.
Zdarzenie, w którym uczestnicy nie odnieśli żadnych obrażeń ciała nazywane jest w policyjnej nomenklaturze kolizją. – Obowiązek wzywania policji, jest tylko wtedy, kiedy są ofiary oraz jeżeli zostało popełnione przestępstwo – czytamy na stronie policji.
W przypadku kolizji zmotoryzowani mogą wspólnie dojść do porozumienia. – W takiej sytuacji kierowcy wymieniają się oświadczeniami, a następnie zgłaszają się z tym do swoich ubezpieczycieli i informują o zdarzeniu – tłumaczą policjanci.
– Warto pamiętać, że kiedy dojdzie do kolizji, obowiązkiem uczestników jest niezwłoczne usunięcie z jezdni pojazdów biorących w nich udział – ostrzegają mundurowi na swoim portalu internetowym. – Jeżeli jest to niemożliwe, kierowcy mają obowiązek oznakować to miejsce – dodają policjanci.
Jeżeli obie strony nie dojdą do porozumienia, wtedy mundurowi określają winnego. – Jeżeli wskazany kierowca nie zgadza się z oceną policjantów, ci kierują wniosek do sądu.