Motocykliści utrapieniem dla mieszkańców

4659

Cały dzień, a nawet nocą potrafią testować swoje maszyny. Sęk w tym, że ich zabawa zwykle odbywa się kosztem innych i w sprzeczności z przepisami prawa. Motocykliści, dla których normy hałasu zdają się nie istnieć, już od dłuższego czasu są utrapieniem dla lubinian, zwłaszcza tych mieszkających na Przylesiu. Policja przypomina, że ryczący układ wydechowy może być powodem do nałożenia mandatu i odebrania dowodu rejestracyjnego.

Fot. Pixabay.com (ilustracyjne)

W sprawie popisów jednośladów obok swojego bloku zadzwonił do nas jeden z mieszkańców ul. Piłsudskiego.

– To co codziennie wyprawiają motocykliści to przechodzi ludzkie pojęcie. Na drodze w kierunku Osieka od sklepu Polo Market nie ma kamer i ewidentnie to wykorzystują. Cały czas jeżdżą koło osiedla na parkingu i się popisują. Kółka wokół ronda potrafią robić nawet o godz. 1 czy 2 w nocy. Ja sobie poradzę, ale tu mieszka wiele osób z małymi dziećmi albo pracujących na różne zmiany, którzy potrzebują się wyspać – mówi zirytowany Czytelnik.

– Zastanawiam się, czy na ten hałas są jakieś przepisy. Gdybym był szefem policji to bym w jeden dzień wyłapał wszystkich, pozabierał im te dowody rejestracyjne i sprawdził tłumiki. Ja rozumiem, młodość ma swoje prawa. Żeby jeszcze żeby takie zabawy urządzali sobie na trasie czy na jakichś zlotach, ale oni potrafią jeździć przez pół godziny bez przerwy dookoła osiedla, żeby się pokazać. To jest zwykły szpan – dodaje.

Okazuje się, że lubińska policja podobne sygnały dość często. Napływają one nie tylko od mieszkańców Przylesia, ale z praktycznie wszystkich stron miasta. Jednak złapanie na gorącym uczynku, a już tym bardziej ukaranie amatora głośnej jazdy wcale nie jest takie proste.

– Przede wszystkim zgłoszenie powinno być w chwili, gdy coś takiego widzimy. Drugi lub kolejny dzień to zdecydowanie za późno na interwencję – uważa aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.

Rzeczniczka potwierdziła, że istnieją normy hałasu dla pojazdów, a ich przekroczenie może się wiązać z poważnymi konsekwencjami dla kierowców.

Motocykl z silnikiem o pojemności skokowej nieprzekraczającej 125 cm3 może emitować hałas nieprzekraczający 94 decybeli (dB). Nieco głośniej mogą pracować silniki o pojemności powyżej 125 cm3. Norma dla nich wynosi 96 dB.

Zgodnie z art. 132 ustawy prawo o ruchu drogowym policjant może zatrzymać dowód rejestracyjny w razie stwierdzenia lub uzasadnionego przypuszczenia, że pojazd zagraża porządkowi ruchu i narusza wymagania ochrony środowiska, w tym emituje nadmierny poziom hałasu.

Dodajmy, że przejazd maszyny pod naszymi oknami może wystraszyć nie tylko ludzi, ale także zwierzęta żyjące w naszych domach. Warto podkreślić, że hałas od 85 do 120 dB może uszkodzić słuch, powoduje m.in. zaburzenia układu krążenia.


POWIĄZANE ARTYKUŁY