Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem już w maju zakończy się budowa mostu na Odrze w Radoszycach. Przedsięwzięcie połączy powiaty: polkowicki, lubiński i głogowski z tymi znajdującymi się po drugiej stronie Odry, czyli górowskim i wołowskim. Budowa pochłonęła 54 mln zł.
Pierwszy samochód przejedzie przez most, dopiero po odbiorze, czyli za trzy miesiące. – To, że prace zakończą się za kilkanaście dni, nie oznacza, że most od razu zostanie oddany do użytku. Trzeba będzie poczekać co najmniej trzy miesiące – bo tyle będzie trwał odbiór – wyjaśnia Krzysztof Kiniorski z Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei.
Z inwestycji cieszą się kierowcy, którzy będą mogli bez problemu dostać się na drugą stronę rzeki. Powodów do radości nie mają już pracownicy promów, którzy zarabiali na przeprawach przez rzekę. Po oddaniu mostu do użytku, zajęcie to nie będzie już się opłacało.
Tymczasem Krzysztof Kiniorski zapewnia, że pracownicy promów po oddaniu mostu do użytku znajdą zatrudnienie. – Chodzi o propozycje zatrudnienia tych ludzi przy utrzymaniu dróg przy moście – wyjaśnia urzędnik.
Inwestycja jest współfinansowana z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.